tag:blogger.com,1999:blog-3119517358412688241.post8871427382763194204..comments2024-03-11T20:09:44.052+01:00Comments on Zamotana GaMa: Testowanie z koronawirusem w tleGaMahttp://www.blogger.com/profile/09498458984146705359noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-3119517358412688241.post-31769221369597852132020-10-27T18:16:38.203+01:002020-10-27T18:16:38.203+01:00Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Czekając...Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. Czekając na teleporadę normalnie pracowałam, niestety. Unikałam kontaktu z innymi jak mogłam, pracuję w bibliotece, która funkcjonuje trochę inaczej. Książki wydaję " przez okienko". U nas każda klasa miała przypisaną jedna salę, jednak na przerwach również można było zapomnieć o dystansieystansie. W tej chwili mamy kilka przypadków zakażeń wśród uczniów i nauczycieli. W związku z tym ponad 200 uczniów i 21 nauczycieli przebywa na kwarantannie z klas 1-3. Od wczoraj,jak wszędzie, 4-8 na zdalnym nauczaniu. Dziwne wytyczne weszły w życie 23 października, które mówią, że jeżeli ktoś został skierowany na kwarantannę to nie dotyczy on osób zamieszkujących z tą osobą (!!!).GaMahttps://www.blogger.com/profile/09498458984146705359noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3119517358412688241.post-43419305294617094452020-10-15T20:38:25.019+02:002020-10-15T20:38:25.019+02:00Całe szczęście, że to nie to paskudztwo.
Mam pytan...Całe szczęście, że to nie to paskudztwo.<br />Mam pytanie praktyczne: rozumiem, że czekając tydzień na teleporadę, nie pracowałaś. L4 dostałaś dopiero po konsultacji z lekarzem? Jak to jest prawnie rozwiązane? Pracodawca wierzył Ci na słowo? Lekarze wystawił L4 z datą wsteczną? Bardzo mnie to interesuje, bo jestem już na skraju załamania nerwowego. W szkole procedur sanitarnych uczniowie prawie nie przestrzegają, niektórzy przychodzą przeziębieni i zanim odeśle się ich do domu, to sieją naokoło. Dystans - można zapomnieć. Moja szkoła mieści się w adaptowanej kamienicy - korytarze są wąziutkie, a uczniowie się przemieszczają na każdej przerwie zmieniając salę. Dosłownie siedzą jeden na drugim. Nerwy mi już puszczają. Mieliśmy już potwierdzone zakażenie u nauczyciela i zero kwarantanny dla osób z kontaktu. Jak gdyby się nic nie stało. Siedzę na bombie, albo zachoruję, albo zwariuję. Tak źle i tak niedobrze. Bokasiahttps://www.blogger.com/profile/04052806674655014370noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3119517358412688241.post-38252063820405368022020-10-15T08:26:49.552+02:002020-10-15T08:26:49.552+02:00Witam koleżankę z grupy testowej, bo też właśnie p...Witam koleżankę z grupy testowej, bo też właśnie przy tym projekcie<br />jestem, tyle, że robie wersję męską, bo akurat maż potrzebował nowego szalika, a byle co dziergać się nie chciało, i przypadek podsunął akurat testowanie u Reni. Cieszę się z każdej wiadomości, że ktoś po wykonaniu testu otrzymał odpowiedź "niepotwierdzajacą", i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Bardzo dobrze Cie rozumiem, bo u nas (na Litwie) też bardzo dużo pedagogów zrezygnowało w tym roku z pracy w szkole. Mam nadzieję, że robótka i na pewno książki przywróca Ci dobry nastrój. Pozdrawiam i zdrówka życzę. Honoratahttps://www.blogger.com/profile/06524394731620626593noreply@blogger.com