poniedziałek, 14 kwietnia 2025

Heksagon z resztek i nie tylko

    Miłością ogromną pokochałam heksagony! Ta konstrukcja daje wiele możliwości. Już miesiąc temu zrobiłam kolejny, nie miałam jednak weny, by zrobić sesję zdjęciową. Przesilenie wiosenne, zmiana czasu sprawiły, że po powrocie z pracy byłam bez sił i chęci, by cokolwiek robić (no nie, na szydełko zawsze mam chęci 😂). Jednak dzisiaj się w końcu zmobilizowałam.

   To sweterek/narzutka z resztek, które zostały mi dwóch kardiganów, które robiłam z kwadratów z tego (klik) i tego (klik), to bawełna/akryl 50%/50 %, różowy z dodatkiem srebrnej nitki, ecru z dodatkiem złotej nitki. W swetrze nie "gryzą" się, a fajnie połyskują. 

   Każdy rząd robiłam innym kolorem. Ecru miałam ciut więcej, więc i więcej jest go w sweterku, jednak na tyle mało, że do wykończenia musiałam użyć wiskozy, która najbardziej pasowała mi kolorystycznie. Robiłam szydełkiem 3,5. 

   Jakoś nie pokładałam dużych nadziei, że będzie to spektakularny udzierg, jednak wydaje mi się, że w sumie wyszło nieźle. Powiem tak, często noszę ten sweterek, bardzo dobrze się w nim czuję i teraz jest chyba moim ulubionym ciuszkiem, szczególnie w te cieplejsze dni.

   A generalnie kocham heksagony i dzisiaj stwierdziłam, ze muszę sobie zrobić kolejny - w wiosennej zieleni.

Pora na prezentację.

Na Margolce...


                                                            ... i na mnie.




   Równolegle ze sweterkiem powstawały jajka szydełkowe, które robiłam szkolny kiermasz wielkanocny oraz na festyn wielkanocny.

   Teraz na szydełku króluje wiskoza, z której powstaje bluzeczka na lato. Punktem wyjścia był kwadrat, reszta to totalna improwizacja. Przód gotowy, robi się tył. Póki, całkiem nieźle to wygląda.

W domu powoli robi się wielkanocnie.

Przeczytałam/wysłuchałam:
 19. " Grzechy młodości. Echa niewierności" t.2 Edyta Świętek
20. "Grzechy młodości. Cień zbrodni" t.3 Edyta Świętek
21. "Grzechy młodości. Szczyty chciwości" t.4 Edyta Świętek
22. "Grzechy młodości. Pokłosie przekleństwa" t.5 Edyta Świętek
23. "Podróż do miasta świateł. Rose de Vallenord" t.2 Małgorzata Gutowska-Adamczyk
24. "Blizny przeszłości." t.1 Krystyna Mirek
25. "Blizny przeszłości. Dawne tajemnice" t.2 Krystyna Mirek
26. "Blizny przeszłości. Cienie zła " t.3 Krystyna Mirek

Ostatnio czytam serie. Ale chyba wynika to z tego, że cykle stały się popularne wśród pisarzy. Czasem są naprawdę ciekawe, czasem staja się nudne. Te, które wymieniłam są interesujące. Krystyna Mirek zaskoczyła mnie tematyką, jednak oceniam ten cykl pozytywnie.




   


niedziela, 9 marca 2025

Chusty, chusty

    Pierwsza chusta powstała podczas CAL-u organizowanego przez Jacka Mrożewicza (tresowane szydełko Jacka) według wzoru Sorpresa. Wzór bardzo ciekawy, strukturalny, jasno opisany. Lubię wzory Jacka, są bardzo klarowne. 

   Chustę zrobiłam z trzynitkowego kokonka 1500m, mieszanki wełny merino i akrylu szydełkiem 3,5. Dorzuciłam jeszcze odpinane chwosty. Chusta prezentuje się tak.




   Kolejna chusta to Sperl, wykonana z trzynitkowego kokonka, mieszanki bawełny i akrylu, szydełkiem 3,5. Wygląda tak.





Przeczytałam/ wysłuchałam:

14. "Akuszerka" Katja Ketlu
15. "Nigdy się nie poddam" Barbara Wysoczańska
    16. Sierżan Cuff 4" Kinga Krzemińska
    17. Herbaciane róże" Beata Agopsowicz
    18. "Grzechy młodości. Rzeka kłamstw" t.1 Edyta Świętek

poniedziałek, 17 lutego 2025

Szydełkowe ponczo numer 2

    Ponczo powstało z trzynitkowego kokonka (50%/50% wełna merino/akryl) z dodatkiem granatowej błyszczącej nitki według własnego projektu. Zrobiłam je szydełkiem 3,5, wzór granny, rozmiar uniwersalny. Ponczo jest do kupienia tutaj (klik). Ponczo świetnie pasuje do eleganckich stylizacji z białą koszulą, ale także do dżinsów, bo samo ma takie dżinsowe kolory. Ponczo prezentuje się tak.


   

        


   Ferie minęły nie wiadomo kiedy, dzisiaj trzeba było wrócić do pracy. W drugim tygodniu wypoczywałam w miejscu, w którym byłam już wcześniej - w Wieńcu-Zdroju. Świetnie mi się tam wypoczywa, korzystałam z zabiegów leczniczych, aquaparku, spacerów dookoła nowej tężni.





   Poza nową tężnią pojawiła się ławeczka z siedzącym Leopoldem Janem Kronenbergiem, którego przodkowie założyli zdrojowisko siarczane Wieniec -Zdrój.

Przeczytałam/wysłuchałam:
9. "Trzy siostry. Iskra" - Katarzyna Michalak
10. "Trzy siostry. Burza" - Katarzyna Michalak
11. "Trzy siostry. Cisza" - Katarzyna Michalak
12. "Rosyjskie róże" - Martha Hall Kelly
13. "Zadzwoń, jak dojedziesz" Jakub Bączykowski

sobota, 8 lutego 2025

Szary baktus, moje lektury i butik

    Ten szalik powstał dla znajomej. Wykorzystałam włóczkę kupioną w wakacje w KiK-u. To cieniowany akryl z dodatkiem srebrnej nitki, zaskakująco miły i delikatny w dotyku, robiłam go na drutach 3,0. Taka typowo "telewizyjna" robótka. Baktus prezentuje się tak.




   
   


Przeczytałam/wysłuchałam:

4. "Przewina" - Agnieszka Jeż

5. " Zabójczy kulig" Alek Rogoziński

6. "Toń" - Ishbel Szatrawska

7. " Z powstania do Auschwitz" - Nina Majewska_ Brown - poruszająca książka - to relacje tych, którzy przeżyli Powstanie Warszawskie, potem trafili z obozu przejściowego w Pruszkowie do obozu koncentracyjnego do Auschwitz. 

8. "Nieocalony. Biografia. Tadeusz Borowski" - Marta Byczkowska-Nowak

Od kilku dnia działa mój internetowy butik, gdzie wystawiam swoje prace. ZAPRASZAM (klik)



niedziela, 26 stycznia 2025

Chusta Sperl

    Kilka razy przymierzałam się do zrobienia tej chusty, jednak do tej pory się nie złożyło. W końcu ją zrealizowałam ten projekt. Miałam niezbyt duży motek (1000m), który idealnie nadał się do tego ażurowego wzoru, dzięki czemu chusta wyszła całkiem spora. Wzór jest powtarzalny, dosyć łatwy, o nazwie Sperl projektu Ewa Dulian. Wykorzystałam trzynitkowy kokonek 1000 m, to mieszanka bawełny z akrylem (50/50) od www.kokonki.pl , szydełko 3,5. 

Chusta w pięknych pastelowych kolorach prezentuje się tak.

 



    Wczoraj spędziłam fantastyczny wieczór w Teatrze 6.piętro. Wyjście do teatru było prezentem dla mojego męża - fana "Szkła kontaktowego"- które wczoraj obchodziło 20 urodziny. Z tej właśnie okazji jubileuszowe "Szkło" odbyło się w Teatrze 6. piętro. Ubawiłam się setnie,  mąż bardzo zadowolony. Spotkaliśmy ulubionych prowadzących, z którymi można było porozmawiać.
 

 A tort mieliśmy okazję skosztować.

        




 



niedziela, 19 stycznia 2025

Szydełkowe ponczo

      Powstało w osiem dni, w ekspresowym tempie. Miałam trochę wolnych dni zaraz po Nowym Roku oraz wzór jest bardzo prosty, dlatego tak szybko mi poszło. To moje pierwsze ponczo zrobione na szydełku, ale na pewno nie ostatnie. 

    Ponczo zrobiłam z trzynitkowego kokonka (własny wybór kolorów + błyszcząca granatowa metalizowana nitka) z mieszanki wełny merino i akrylu 50/50, długość nitki 1500m, szydełko 3,5. Ponczo jest cieplutkie, lejące się i wystarczające dla osoby o rozmiarze 48-50. Jak widać poniżej, można je nosić na dwa sposoby.





















    Nareszcie sprawiłam sobie lampę, by móc robić zdjęcia moich robótek o każdej porze dnia i roku, nie czekając, aż będzie odpowiednie światło. Do pełnego profesjonalizmu jeszcze mi daleko, ale myślę, że póki co, to mi wystarczy.

A wczoraj dostałam w prezencie kubek prawdziwej dziewiarki.



  I od nowa zaczynam odliczanie przeczytanych książek. Ubiegły rok skończyłam z niezłym wynikiem. Ciekawe, czy tegoroczny go pobije.

1. " Zdejmij z nieba księżyc" Kristian Higgins - bardzo wzruszająca książka, polecam.
2. "Pomroka" Agnieszka Jeż
3. "Pastwa" Agnieszka Jeż - kryminały, całkiem niezłe.

Życzenia