czwartek, 28 lipca 2011

Nareszcie urlop

   Jutro, skoro świt,wyjeżdżamy nad polskie morze. Kocham Bałtyk o każdej porze roku i nie przeszkadza mi to, że bywa zimno, mało słońca itp. Spacery po plaży ( z kijami) to jest to, co bardzo lubię.
   A na wyjazd wydziergałam takie bluzeczki z bawełnianej nitki.

Turkusowy top

Białe tulipany

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...