czwartek, 29 września 2011

Dzierganie zespołowe

Miło jest sobie popracować nad robótką w samotności. Można przemyśleć różne sprawy, o których w nawale codziennych obowiązków nie ma czasu  pomyśleć. Ale czasami to chciałoby się porozmawiać, czy wymienić doświadczeniami w temacie robótek z kimś, kto ma o tym jakieś pojęcie. Dlatego po głowie chodzi mi pomysł, aby skrzyknąć chętne osoby do wspólnego dziergania. Nawet mam już lokal i zgodę na jego użytkowanie, ale muszę jeszcze dopracować szczegóły organizacyjne. Ciekawe, co mi z tego wyjdzie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...