niedziela, 18 maja 2014

Jedwabny melanż

   Ufff, długo dziergałam tę bluzeczkę. Nastąpił jednak upragniony finisz. Zajawkę prezentowałam we wcześniejszym poście. No cóż, bluzeczka zmieniła nieco swoją formę. Stwierdziłam, że jednak nie podoba mi się taki kształt dekoltu i zaczęłam od nowa. Ostatecznie bluzeczka ma kształt litery A, fajnie leży tuszując to, czego mam za dużo. Drobne ażurowe detale zdobią dekolt i rękawki. Nowością dla mnie jest wykończenie rękawów i dołu bluzki metodą i-cord, na którą trafiłam dzięki nieocenionej Antoninie.
   Na bluzeczkę zużyłam po jednym motku jedwabiu Traumseide Zitrona i mieszanki wełny z jedwabiem Baby Alpaca Lace, dziergałam na drutach nr 2 metodą "od góry".









I nareszcie wyjrzało słońce!!!


A tu bluzeczka na prawowitej właścicielce.





8 komentarzy:

  1. Super melanżyk wyszedł. I na pewno w noszeniu będzie idealna na lato.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna bluzeczka :-) Cudne kolory i rewelacyjny fason. Bardzo mi się podoba :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna bluzeczka, idealna na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bluzka-tuniczka - świetna. Przepięknie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozostaje tylko podziwiać. Bluzka i niteczka ,z której powstała śliczna. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bluzeczka świetnie się prezentuje.
    Bardzo mi się podoba ta włóczka z której ją wydziergałaś
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...