Kocyk powstał na zamówienie mojej córki, która chciała obdarować nim dzieciątko swojej przyjaciółki (trudno zliczyć, ile koleżanek mojej córki okrywa swoje pociechy moimi kocykami).
Na wykonanie kocyka zużyłam 9 motków bawełny On-line 11 ALPHA, dziergałam na drutach nr 4,0. Kombinacja wzorów własna.
Z wakacji wróciłam ponad tydzień temu. W tej chwili ciężko pracuję w bibliotece przy podręcznikach. Co prawda staram się nie dźwigać, co jest trudne przy takiej ilości książek do "przerobienia", pieczętuję, wpisuję w system, opisuję podręczniki odpowiednim numerem.
A w nowym roku szkolnym intensywnie zajmę się dalszą rehabilitacją mojej operowanej nogi - dostałam roczny urlop dla poratowania zdrowia. Już 25 września wyjeżdżam na czterotygodniowy turnus rehabilitacyjny do Gołdapi.
Kocyk uroczy, o bawełnie nigdy nie słyszałam. Jakaś fajna? Miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńNitka bardzo przyjemna w dotyku oraz w robótce. Polecam.
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk. Też lubię, jak wykonane przeze mnie rzeczy są wykorzystywane przez obdarowanych. A mandale miodzio.
OdpowiedzUsuńMagdalenka