niedziela, 6 października 2024

Kocyki dziecięce i przeczytane

 Powstały dwa, taki sam wzór, ta sama włóczka, tylko kolory inne. Pierwszy - niebieski powstał dla malutkiego Tymka, drugi - morelowy, dla dziewczynki, która lada moment ma przyjść na świat. Wzór motywu z Internetu, włóczka to Baby od YarnArt , 100% akrylu, jednak włóczka jest bardzo miękka i miła w dotyku, przeznaczona na wyroby dla dzieci, dziergałam drutami 3,5.



   Ze względu na pogodę nie dałam rady zrobić zdjęć drugiego kocyka na zewnątrz, gdzie jest lepsze światło. Niestety, zaczyna się czas, którego nie lubię - szaro za oknem, coraz zimniej i za moment, po zmianie czasu i ciemniej za oknem.

   Od tygodnia spędzam czas na rehabilitacji mojego kolana, a w zasadzie to już obydwu kolan. Jak zwykle mam ze soboą "rehabilitacyjną" robótkę. Pomiędzy zabiegami, a także podczas niektórych z nich, powstaje chusta SisLoveShort z trzynitkowego kokonka Classic B232 Emilia na szydełku 3,5.


Przeczytałam:

49. "Przeklęty posag" - Urszula Gajdowska

50. "Testament dziadka" _Urszula Gajdowska - to kolejne części romansu historyczno-przygodowego. 

     Przeczytałam, ale szału nie ma.

51. "Cesarzowa nocy. Historia Katarzyny Wielkiej" - Ewa Stachowiak -  historia carycy, gdzie 

        narratorką jest ona sama.

52. "Jedyny walc" Małgorzata Garkowska - rzecz dzieje się na początku XX wieku w Polsce, to        

      historia  miłości Polki i Rosjanina. Ciekawie się czyta.

53. "Popłynę przed siebie jak rzeka" Shelley Read - książka, która bardzo mnie poruszyła. Swoim 

       klimatem, sposobem narracji przypomina mi książkę "Gdzie śpiewają raki" Delii Owens. Piękna 

     opowieść o dojrzewaniu, podejmowaniu trudnych decyzji, a wszystko to w otoczeniu pięknej 

    przyrody i cieniu budowanej tamy, co ma wpływ na życie ludzi. Polecam.

54. "Żony Konstancina" Ewelina Ślotała - ta książka wpadła mi w ręce przypadkiem. Trochę w temacie, bo właśnie w Konstancinie się rehabilituję i codziennie przejeżdżam obok okazałych willi, które być może kryją przedstawione w książce historie. Mam jedną refleksję - pieniądze szczęścia nie dają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...