Tego sweterka (klik) już nie ma. Powstał ten, który prezentuję poniżej. Jak wiecie, już prawie miałam gotową przeróbkę i sprułam ją, bo mi nie pasowała. Natchnieniem do zmiany formy była przeróbka jedwabnej melanżowej bluzeczki (klik). I tak powstał sweterek/bluzeczka, która początkowo powstawał jako V-line, a później wprowadziłam swoją innowację z rzędami skróconymi po bokach. Jak zwykle sweterek robiony od góry, na okrągłych drutach bez zszywania. Nosi się świetnie, dobrze się czuję w tym udziergu i na pewno częściej będę nosiła niż poprzednią wersję.Dół rękawów i swetra wykończony inną nitką z odrobiną blasku (cekiny). Całość prezentuje się tak.

W ostatnim czasie bardzo dużo czytałam (długie zwolnienie lekarskie). Proponuję Wam kilka lektur.
"Złota godzina" Sary Donati to historia dwóch młodych kobiet, które są ze sobą spokrewnione. Jedna z nich to Mulatka. Obydwie są praktykującymi lekarkami, jedna z nich - Anna jest chirurgiem, druga - Sophie jest pediatrą i położnikiem. Mieszkają i pracują w Nowym Jorku, są bardzo oddane swojej pracy. Szczególnie bliski jest im los najuboższych oraz kobiet, które zmagają się z trudami porodów i codziennego życia. Nie byłoby nic dziwnego w tej historii, gdyby nie to, że rzecz dzieje się w roku 1883. Kobiety lekarze były jeszcze dużą rzadkością, a kolorowa kobieta z medycznym wykształceniem to był ewenement.
Na ich drodze staje Anthony Comstock, który swoje życie poświęcił zwalczaniu zła, występku i nieprzyzwoitości, a w szczególności aborcji. Pomimo, że żyjemy w XXI wieku to problemy poruszone w książce są bardzo aktualne. Szczególnie w naszym kraju, w kontekście wydarzeń związanych z ograniczeniem antykoncepcji, próbami ograniczania praw kobiet do decydowania o sobie. Wielu współczesnych mężczyzn nie wyszło z czasów, gdy uważano, że kobieta to człowiek drugiej kategorii i nadal chcą za nas decydować. Mam taką refleksję - mężczyźni boją się kobiet, dlatego próbują wypchnąć je poza nawias życia publicznego.
Polecam tę książkę, wątek medyczny jest jednym z wielu, jest tam i historia miłosna, i historia kryminalna w tle i wiele innych.

Młodszy brat bohaterki często przekraczał rzekę, by bawić się z chińskimi kolegami na drugim brzegu. Tuż przed 18-tymi urodzinami bohaterka postanawia udać się do Chin, bo jako niepełnoletniej osobie nie groziły takie sankcje za złamanie prawa, jak osobie dorosłej. Chciała zobaczyć jak tam jest i wrócić do domu. W wyniku różnych nieprzewidzianych wydarzeń bohaterka musiała zostać w Chinach. Trafia do swojego wuja. Jednak nie ma dokumentów, gdyby została złapana, odesłanoby ją z powrotem do Korei Północnej. Bohaterka przebyła długą drogę zanim ponownie spotkała swoich najbliższych.
To opowieść również o tym, jak indoktrynacja prowadzona od najmłodszych lat wpływa na widzenie świata młodego człowieka. Polecam.
"Perska zazdrość" to druga książka Laili Shukri, którą przeczytałam. Bohaterką jest Joanna, Polka, która od 20-tu lat jest żoną Alego, bogatego Kuwejtczyka, mają troje dzieci. Do tej pory życie kobiety upływało na spełnianiu swoich zachcianek, wychowywaniu dzieci, zakupach w Londynie, Paryżu itp. Jednak w pewnym momencie życie kobiety i całej rodziny się zmienia. Ali bierze sobie drugą żonę Larę. To bezwzględna osoba, która robi wszystko, aby zniszczyć pierwszą żonę i jej dzieci.
"Szczęści pachnące wanilią" Magdaleny Witkiewicz to ciepła opowieść o kobietach, które borykają się z różnymi problemami. Koleje losu powodują, że spotykają się w cukierni prowadzonej przez młodą samotną matkę Adę. Cukierenka przyciąga zagubione dusze i staje się miejscem ich spotkań. Tu znajdują ukojenie, pomysły na biznes, rozwiązanie swoich problemów życiowych, a niektóre z nich miłość.
To opowieść, z cyklu tych, w których jest tęsknota za spokojnym życiem, w któym robimy to co kochamy.
"Tymczasam" Izabeli Sowy to ksiażka, którą przeczytałam, ale bez większego entuzjazmu. Nie poruszyła mnie historia głównej bohaterki. Czytając powieść, nie wiedziałam, czy czytam o dorosłekj kobiecie, czy nastolatce. Monique, do niedawna wzięta stylistka, wpada w kłopoty, ma niespłacony kredyt we frankach, jej całe życie jest całe na kredyt, tymczasowe. Nie w nim nic stałego. Pewnego dnia wyjeżdża z Warszawy do Krakowa, gdzie próbuje odnaleźć swojego wuja, któremu wiele zawdzięczała jako młoda dziewczyna. Wcześniejsze książki tej autorki, które czytałam podobały mi się. Ta nie i to nie dlatego, że porusza trudne problemy. Po prostu nie przemówiła do mnie.