wtorek, 13 listopada 2018

Różowo, operowo...

    W jednym ze sklepów internetowych z włóczką natknęłam się na wyprzedaże włóczek. Ponieważ nastrój miałam iście listopadowy, postanowiłam podnieść się na duchu kolorem. I dokonałam zakupu różowiutkiej włóczki z cekinami i srebrzystościami na nitce. Oj, zaszalałam. W zasadzie ten kolor nie jest specjalnie "mój" (wolę mocniejszą fuksję), ale co mi tam! 
  Z dwóch motków zrobiłam czapkę, taką na teraz, dzierga się jeszcze szalik, tym samym wzorem, będę miała zestaw. Włóczka, która mnie uwiodła, to Opera LANA GROSSY, w skład której wchodzi 65% bawełny, 25% poliamidu, 5% wiskozy i 5% stanowią cekiny. 
   Motyw ażurowego warkocza wypatrzyłam w bezpłatnych wzorach na stronie Drops design.
   Czapka na ludziu prezentuje się tak. Zaczęłam do moich udziergów doszywać metki z napisem "Hand Made", które od czasu do czasu do moich zamówień dorzucają internetowe sklepy z włóczkami. Noszę się z zamiarem zamówienia metek z moim logo. Tak już się noszę z tym od kilku lat i ...nadal się noszę....

 

1 komentarz:

  1. Fajna czapa, na pewno rozświetla ponure, jesienne dni. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Czarna narzutka

    Zrobiłam ją dla mojej siostry, zużyłam 4 motki Kid Silka DROPS-a na drutach nr 3,0.     Tęsknię za wiosną, więc postanowiłam sprowadzić ...