Powstała kolejna chusta, zwiewna, delikatna w odcieniach niebieskości i błękitów, dziergana w tak zwanym międzyczasie. Poleci razem ze mną do UK do pewnej, miłej pani, która będzie mnie gościć w swoim domu. Włóczka to Super Kid Campolmi. Na całość zużyłam dwa motki.
Na drutach mam ognistą czerwień, dziergam kolejny sweterek typu oversize. Tym razem nie dla mnie, więc wymiary mniejsze. I dosyć szybko mi idzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jesienny pulowerek i pastelowa chusta
Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...
-
Spełniam prośbę Ani i Antoniny. Poniżej umieszczam schemat zszycia szala, aby powstał sweterek. Rozmiar swetra zależy o długości szala. ...
-
Nie jestem szydełkowa, zdecydowanie wolę druty, jednak od jakiegoś czasu chciałam zrobić szydełkową mandalę na obręczy. Oglądałam zdjęci...
-
Koc, który prezentuję powstawał długo - od połowy października do połowy kwietnia. Oczywiście w międzyczasie były inne projekty, bym mog...
Bardzo ładna chusta ,w czerwieni będzie ciekawie;-)
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta :-) Cudny kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczna niebieska mgiełka.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Dorota
Wspaniała! Jestem właśnie na etapie zachwycania się chustami :)
OdpowiedzUsuńPiękna mgiełka właścicielka pewnie zachwycona. Czy ten moherek jest przyjazny dla ciała i nie gryzie bo mam przykre doświadczenia z moherami a ten mi się spodobał.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObdarowana była zachwycona, trafiłam w jej kolory. Moherek jest bardzo miły w dotyku, dzianina wychodzi lekko transparentna, bo nitka jest cieniutka.
Usuń