... jest trudne.
Znowu pobyt z synem w szpitalu, badania i czekanie na wyniki kontrolnego rezonansu - przez cały weekend. Jak dotrwam do poniedziałku? Nie chcę już więcej przechodzić tego, co rok temu. Nie chcę, aby mój syn przeżywał ten koszmar raz jeszcze.
To czekanie mnie zabija...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jesienny pulowerek i pastelowa chusta
Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...
-
Spełniam prośbę Ani i Antoniny. Poniżej umieszczam schemat zszycia szala, aby powstał sweterek. Rozmiar swetra zależy o długości szala. ...
-
Nie jestem szydełkowa, zdecydowanie wolę druty, jednak od jakiegoś czasu chciałam zrobić szydełkową mandalę na obręczy. Oglądałam zdjęci...
-
Koc, który prezentuję powstawał długo - od połowy października do połowy kwietnia. Oczywiście w międzyczasie były inne projekty, bym mog...
Będzie dobrze - musi być dobrze. Będę trzymała kciuki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ono Cię nie zabija, ono cię wzmacnia.Bedziesz czekać, raz drugi, trzeci.Bedziesz bo robisz to dla swojego dziecka.Najdzielniejszy w tym wszystkim jest syn.To równiez jego lęki, jego obawy.
OdpowiedzUsuńI dasz radę, my matki zawsze musimy dać radę.
Głowa do góry, jutro też zaświeci słońce pomimo szarych chmur na niebie
Cóż mogę Ci powiedzieć
OdpowiedzUsuńKochanie bądź silna i wieże że wszystko będzie dobrze .
Pozdrowienia i uściski dla synka ;-)
Najgorsze jest oczekiwanie na wynik badania. Niedawno przeszłam osobiście taki czas oczekiwania, kiedy w prawej piersi podczas mammografii odkryto jakąś zmianę. Powtórna mammografia i usg - znów oczekiwanie. Wynik co prawda potwierdził, że coś tam jest, ale zmiana jest łagodna i trzeba ją kontrolować.
OdpowiedzUsuńJesteś silna i dasz radę, wspieram Was myślą i modlitwą.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Wam za słowa otuchy. Jutro wszystko się okaże. Mam nadzieję, że będą to dobre wieści...
OdpowiedzUsuń