Nabieram coraz większej ochoty, aby zająć się sutaszem po to, aby zdobić nim moje dzianiny. Nie wiem tylko, czy moje oczy dadzą radę.
Na drutach kolejne turkusowe ponczo/narzutka w kształcie koła. Natomiast sweterek z ręcznie farbowanej wełny musi swoje odleżeć. Zmęczona jestem cieniznami.
A na wiosnę czekam jak na zmiłowanie. Tak bardzo chce mi się słońca!!!
A tymczasem spadł śnieg, wieje wiatr, a po niebie grasują ciemne chmury, brrr...
Śliczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń