Jeszcze jeden zestaw sweterków na telefony. Już mam mały przesyt tej formy, wracam do męskiego swetra, który ma być gotowy na 24 grudnia. A po drodze przecież przygotowania okołoświąteczne, więc i czasu mniej na dzierganie.
Czasem marzy mi się wyjechać gdzieś na święta i przeżyć je bez tej bieganiny. Jest jednak we mnie pewna sprzeczność, bo te święta mają wyjątkową atmosferę i tak spędzać je z dala od rodziny też mi się nie uśmiecha. Wy też tak macie?
Też mam takie marzenie - świętować gdzieś u kogoś, odpocząć od tej przedświątecznej bieganiny:))
OdpowiedzUsuńŚliczne te miniaturowe sweterki!
Serdecznie pozdrawiam:))
Śliczne sweterki :-)
OdpowiedzUsuńI ja mam takie marzenia... mam nadzieję, że kiedyś je zrealizuję :-)
Pozdrawiam serdecznie.
jakie słodkie ocieplaczki na telefony. Ja też juz kiedyś załatwiłam wyjazd na Święta w góry tylko nasza czwórka. Ale nie, ale nieeeee syn złapał ospę wietrzną na Święta a córka za chwilę na Sylwestra. A w tym roku jak rzuciłam hasło jedziemy !!!! to zostałam zakrzyczana przez ( prawie dorosłe) dzieci że co? że bez Dziadków i tego całego szumu Rodzinnego? Zostałam przegłosowana no i pierogi się robią...
OdpowiedzUsuń