czwartek, 5 kwietnia 2012

Bluzeczka prawie gotowa

   Prawie robi wielką różnicę. Ponieważ dziergam pomiędzy przygotowaniami do świąt, trochę mi się schodzi. Mam jednak nadzieję, że do niedzieli skończę, zresztą już naprawdę niewiele mi zostało. Jeszcze tylko rękawy, które robię prawie równolegle, gdyż jak pisałam wcześniej, włóczki mam na styk,więc muszę mocno kontrolować, na ile mi starczy. Prawie gotowa bluzeczka na Margolce prezentuje się tak.


















   Dotarły dwie płyty, które zamówiłam w moim ulubionym sklepie internetowym . Jedna z nagraniami Birdy, o której już pisałam we wcześniejszym poście, druga z piosenkami Zaz. Dziewczyna jest niezwykle energetyczna, o  bardzo ciekawym głosie. Świetne są jej interpretacje piosenek Edith Piaf. Przy takiej muzyce jutro  praca w kuchni będzie szła śpiewająco!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czarna narzutka

    Zrobiłam ją dla mojej siostry, zużyłam 4 motki Kid Silka DROPS-a na drutach nr 3,0.     Tęsknię za wiosną, więc postanowiłam sprowadzić ...