Kolejny etap edukacji mojego syna dobiega końca. Wczoraj radość z wysokich wyników egzaminu (100% z matematyki), dzisiaj bal gimnazjalny. Ech, starzeją mi się dzieci, córka studentka, syn prawie licealista... Tylko ja piękna i młoda (hi,hi).
Poloneza czas zacząć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz