niedziela, 6 stycznia 2013

Paryski sweter czyli biały z szala

   Od jakiegoś czasu miałam chętkę na coś takiego. Ciągle jednak były pilniejsze robótki. W końcu znalazłam chwilę i wydziergałam sobie prezent urodzinowy. W sam raz na jutrzejszy, a właściwie już dzisiejszy obiad urodzinowy. Sweter jest prościutki do wykonania. To szal, który później zostaje w odpowiedni sposób zszyty. Na dole swetra nabrałam oczka na ściągacz. Zużyłam trzy motki włoczki 
Agora Gold Pullu z cekinami.

Najpierw był szal,...


















...z którego powstał paryski sweter.

Tutaj jeszcze bez ściągacza.

 A tu efekt końcowy.




                     
A przy dzierganiu szal i zszywaniu towarzyszył mi Marek Dyjak ze swoimi piosenkami. Całe życie i trudne doświadczenia słychać w jego głosie. Być może dlatego to co śpiewa, tak mnie porusza.

5 komentarzy:

  1. Extra!Pokaż jak to zszyć?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo pomysłowe! Interesujący projekt i realizacja.Może zdradzisz sposób zamotania i zszywania tej konstrukcji?

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite:) Wygląda imponująco:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny:)) Też spróbuję taki zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny i prosty doo zrobienia no i modny

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...