Książka, której autorem jest Sławomir Koper, przedstawia sylwetki znanych kobiet z minionego okresu. Czytamy w niej o Wandzie Wasilewskiej, jej działalności partyjnej. Poznajemy Julię Brystygierową, która miała ogromny wpływ na życie wielu ludzi. To ona osobiście nadzorowała sprawę Pawła Jasienicy."Krwawa Luna" , tak ją nazywano, ze szczególnym upodobaniem torturowała mężczyzn osadzonych w stalinowskich więzieniach. Dowiemy się, jak wyglądało życie prywatne Bolesława Bieruta, który nigdy nie rozwiódł się ze swoją żoną, a u jego boku pojawiały się inne kobiety. Zaskoczeniem dla mnie był fakt, że żoną Władysława Gomułki była Liwa Szoken - Żydówka, zwłaszcza w kontekście antysemickiej nagonki rozpętanej przez towarzysza Wiesława w roku 1968.
Władza przyciągała piękne, utalentowane kobiety, żoną premiera Józefa Cyrankiewicza była aktorka Nina Andrycz, zaś Mieczysława Rakowskiego słynna skrzypaczka Wanda Wiłkomirska i (druga żona) Elżbieta Kępińska, też aktorka. O Stanisławie Gierkowej krążyły legendy (które pamiętam z własnego dzieciństwa), że lata do Paryża do fryzjera i na zakupy. W czasach, gdy informacją dnia przed Bożym Narodzeniem była wiadomość, że:" statek z pomarańczami już wpłynął do portu w Gdyni" i była nadzieja na zakup 1 kg na rodzinę po odstaniu swojego w kolejce, takie postępowanie było oburzające. Jedynie Gomułka nie opływał w luksusy, nie interesowało go takie życie, natomiast inni prominenci jak najbardziej korzystali z dobrodziejstw, o których szary człowiek nie miał co marzyć. Polecam tę książkę, warto przeczytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz