sobota, 2 lutego 2013

"Kaznodzieja"


  Książki Camilli Läckberg są ostatnio bardzo popularne, postanowiłam więc sprawdzić, czy rzeczywiście warto po nie sięgnąć.  Nie przepadam za kryminałami, ale "Kaznodzieję" czyta się bardzo dobrze. 
   Oprócz mrocznej tajemnicy pewnej rodziny z niewielkiego szwedzkiego miasteczka poznajemy codzienne życie jego mieszkańców i bohaterów powieści. W fabule przeplatają się wątki współczesne z tymi z przeszłości. Okazuje się, że są ze sobą powiązane i niosą rozwiązanie tajemniczych śmierci młodych kobiet.
   Myślę, że jeszcze wrócę do książek tej autorki i mam nadzieję, że akcja nie będzie w nich budowana według jednego schematu, jak  to się często zdarza u innych autorów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...