sobota, 19 października 2013

Unisono i nowe moteczki

   Pisałam w poprzednim poście o tym, jak spożytkowałam część nagrody za tak zwane "zasługi". Wczoraj dostałam paczkę i od razu zabrałam się do układania moich "skarbów" i przewijania motków. Stwierdziłam, że zapasy na zimę już mam i teraz nic, tylko dziergać! 
   To, co poniżej widać to oczywiście tylko część moich zasobów. Na jesieni włącza mi się gromadzenie. Jakiś nawyk, czy co?


 Nawet zaczęłam pożytkować włóczkę z najnowszej dostawy i dziergam szal z dwóch połączonych nitek Lace i  Alpaca Silk DROPSA, obydwie z dodatkiem jedwabiu.  Są bardzo mięciutkie i miłe w dotyku.


Nareszcie mogę zaprezentować skończoną pracę. To prosty sweter z pięciu motków wełny Unisono
ZITRONA ( 2 motki granatowe, 1 motek bordowy 2 motki mix kolorów). Sweter robiony metodą od góry, bez żadnych wzorów w  prostym fasonie. Jedyną ozdobą są kolory.





Margolka bardzo ucieszyła się na tę sesję zdjęciową, długo stała bezczynnie. Już nawet dąsać się zaczęła, że taka bezużyteczna w kącie stoi. A  dzisiaj to nawet wyprowadziłam ją na słońce. Chciała już leżak rozkładać, aby trochę się poopalać, ale nóżka zaczęła jej marznąć i zrezygnowała.


4 komentarze:

  1. Sweterek świetny,a niteczki miodzio!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Skarby cudowne - aż się serce raduje :) A bluzeczka jest bardzo ładna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe zakupy :-) Jakie cudne kolory... oj będzie się działo u Ciebie :-)
    Sweter cudowny! wspaniałe kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczny sweterek i niteczki urocze nabyłaś :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...