piątek, 5 sierpnia 2016

Nadmorska chusta

   Od prawie tygodnia spędzam wakacje w moim ukochanym miejscu, gdzie jest cisza, spokój, świetny klimat. W tym roku jesteśmy sami z mężem, cóż, dzieci powoli wyfruwają z gniazda. Syn wpadnie na chwilę, zaś córka uwiązana jest obowiązkami służbowymi. Koło się zatoczyło, jesteśmy tylko we dwoje, jak młodzi małżonkowie. Na szczęście lubimy ze sobą spędzać czas.
   Chustę, którą dzisiaj pokażę, zaczęłam jeszcze przed wyjazdem, dziergałam w czasie podróży (wyjątkowo długiej w tym roku - korki na autostradzie potworne + wypadek), kończyłam na plaży. Powstała z włóczki Filisilk ZITRONA, która została mi z tej chusty,  w sumie z 4/5 motka. Wykorzystałam ażur z chusty Eyeblink
   Chusta prezentuje się tak.


Przypominam o rodawajce piątej Musiałam zmienić adres e-mail, na który należy przesyłać odpowiedzi na pytanie rozdawajkowe, ponieważ były jakieś problemy z poprzednim.

5 komentarzy:

  1. Piekna chusta, zycze milego wypoczynku:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cuuuudna! Uwielbiam takie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusta prześliczna. Delikatna, zwiewna i biała. Jeden z moich ulubionych kolorów.
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna chusta :-) Piękny ażur :-)
    Dobrego wypoczynku Wam życzę.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...