Podczas pobytu w Nałęczowie skończyłam kardigan z mieszanki lnu i jedwabiu Silkystones Rowan. Z założenia miał to być prosty sweter do narzucenia w chłodniejsze letnie dni, dlatego robiłam go luźnym ściegiem na grubszych drutach. Nie miałam konkretnego pomysłu, w związku z tym kilka razy prułam zaczętą robótkę. W końcu powstało takie coś. Plisa oraz rękaw wykończone i-cordem.
Kolejny udzierg to chusta z prezentowej wełny Felted Tweed Rowan, mieszanki wełny z alpaką. Wzór to darmowy Eyeblink z Raverly. Zużyłam dwa motki.
Ładne a sweter podoba mi się najbardziej:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały kardigan :-) Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńChusta bajecznie piękna - cudny kolor.
Pozdrawiam serdecznie.
Jestem bardzo ciekawa włóczki SIlkytones, pare razy oglądałam ją w internecine. Zaskoczyła mnie delikatność tej włóczki na zdjęciach Twojego sweterka - myślałam, że jest dużo grubsza... Ile motków zużyłaś na sweter?
OdpowiedzUsuńWłóczka jest dosyć gruba, zwiewność swetra uzyskałam dziergając na drutach 5,5 luźnym ściegiem. Poza tym miękkość sweter uzyskał po upraniu. W robótce włóczka była dosyć sztywna i szorstka jak na len przystało, dopiero po praniu ujawniła się miękkość jedwabiu. Na sweter w rozmiarze 48 zużyłam 6 motków. Sama się zdziwiłam, że tak mało. Myślę jadnak, że przy cieńsYch drutach i ściślejszym ściegu potrzeba więcej.
UsuńDziękuję :) Jeśli kiedykolwiek z niej będę robić, to też wezmę większe druty. Lubię zwiewne, luźne dzianiny. Len przerabiany ściśle nie do końca mnie przekonuje :)
Usuń