Brama wjazdowa |
To ostatni wpis z mojej zimowej wyprawy. Postanowiliśmy zajrzeć do Kozłówki, gdzie mieści się Muzeum Zamoyskich. To przepiękny pałac, który otoczony jest dużym parkiem. Niestety nie mogliśmy wejść do środka. Muzeum jest nieczynne od grudnia do marca. A podobno wnętrza zapierają dech w piersiach, zachowało się bardzo dużo oryginalnych elementów wystroju oraz wyposażenia.
Pałac od frontu |
Pałac widziany od strony ogrodów |
Jak widać, motyw amorków zdobi fasadę pałacu budynku oraz fontannę ogrodową.
W oknach budynków, które czekają na odnowienie umieszczono zdjęcia mieszkańców Kozłówki. Pośród nich znajduje się fotografia kardynała Wyszyńskiego, który ukrywał się w majątku Zamoyskich przed Niemcami w latach 1940-1941.
Czy ktoś z Was pamięta takie opakowania i nazwy środków piorących?
Na tym kończę moją relację z podróży.
Czy tylko zwiedzałam i oddawałam się zabiegom leczniczym? Oczywiście, że nie. Miałam ze sobą dwie robótki, które ukończyłam w Nałęczowie. Czekają na sesję zdjęciową. Zaprezentuję je niebawem.
Cudowne miejsce :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że pamiętam takie proszki do prania...
Pozdrawiam serdecznie.