niedziela, 10 lipca 2016

Chusta Tercet - wersja ślubna i przeróbek ciąg dalszy

   W końcu zrobiłam zdjęcia chuście Tercet, tym razem jest to wersja ślubna. Wydziergana włóczki  Filisilk ZITRONA (mieszanka wełny i jedwabiu). Zużyłam ok. 1 1/5 motka. Wzór wymyśliłam jakiś czas temu, to kolejna chusta nim wydziergana, tym razem jednobarwna. Zdjęć będzie sporo.

 







                                                                                 

I jeszcze kilka zdjęć moich stolarsko-malarskich poczynań. Przemalowałam kolejne ramy, trzech obrazów, które wyglądały tak. Należycie zabezpieczyłam szkło.


 Efekt końcowy

 










Pod szlifierkę i pędzel poszła także rama lustra zakupionego jakiś czas temu w IKEI. 



















   Jutro "bawię" się dalej w stolarza, a w międzyczasie powstawać będzie sweterek z tasiemkowej włóczki. Kawałek już mam.









4 komentarze:

  1. Cudna chusta :-) Doskonale wygląda w tym kolorze.
    Podobają mi się Twoje malarskie poczynania - lustro wygląda doskonale.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta śliczna:) Na hasło remont to w głowie zaczynają mi dzwonić takie alarmy:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna chusta. Po prostu się nią zachwyciłam na dobre.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna i niezwykła!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...