sobota, 31 sierpnia 2013

"Błazen królowej i takie tam żale...

   Rok 1548. Do Anglii przybywa żydowski drukarz ze swoją córką. Obydwoje musieli uciekać z rodzinnej Hiszpanii przed Inkwizycją. 
   Dziewczyna ma niezwykły dar - Wzrok, którym widzi przyszłość. Trafia na królewski dwór, gdzie trwa walka o tron pomiędzy siostrami Marią, córką Henryka VIII i Katarzyny Aragońskiej oraz Elżbietą córką z drugiego małżeństwa króla z Anną Boleyn. 
   Hanna Green, główna bohaterka zostaje błaznem królowej. Na swojej drodze napotyka na lorda Roberta Dudleya, który wciąga ją w skomplikowaną dworską intrygę. Hanna jest świadkiem ślubu Marii I nazywanej "Krwawą Mary" z racji sprowadzenia do Anglii Inkwizycji, jej dwóch urojonych ciąż oraz utraty miłości męża i poddanych. Widzi też, jak księżniczka Elżbieta rośnie w siłę, by w końcu sięgnąć po angielską koronę.
   Koleje losu rzucą bohaterkę do Calais, gdzie przeżywa szturm wojsk francuskich. Udaje jej się dotrzeć z powrotem do Anglii i odnaleźć swoją miłość.

   Oj, nie mam kiedy dziergać. Duuuużo pracy. Organizujemy nową placówkę i roboty jest co niemiara. Gdy wracam do domu, po wykonaniu niezbędnych domowych czynności typu nakarmienie rodziny, siadam do papierów i "dziubię" w laptopa. A potem padam na nos. Do  2 września wszystko ma być zapięte na ostatni guzik. A jeszcze jakiś wirus mnie dopadł.... I syn w poniedziałek do szpitala... Oj, pożaliłam się trochę.... Dam radę!

3 komentarze:

  1. Trzymaj się kochana i duuużo zdrówka Wam życzę:) Dasz radę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło OK.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może jakiś czas na odpoczynek by sie przydał? Tak pół godzinki chociaż dziennie...Bo wiesz, to tak jak w opowiadaniu o drwalu i tępej siekierze (warto sobie przypomnieć):) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...