poniedziałek, 16 lutego 2015

Post poszukujący, czyli tłumacz potrzebny od zaraz...

   Poszukuję osoby, która zna dwa języki: dziewiarski i angielski. Opracowałam kilka moich wzorów i chciałabym udostępnić szerszemu gronu. Niestety, moja (nie)umiejętność przełożenia ich na język obcy, ogranicza dostęp zainteresowanym. Opublikowałam już dwa wzory na raverly tylko w języku polskim. Mam sporo zapytań o tłumaczenia. I tu jestem bezradna. Moja córka zna język - jeden z wymaganych - angielski. Nie ma natomiat pojęcia o języku dziewiarskim, więc mi nie pomoże.
Czy któraś z Czytelniczek mojego bloga wspomogłaby mnie? Oczywiście za stosowną opłatą. 
  
Zainteresowane osoby proszę o kontakt w tej sprawie na e-mail:  zamotanagama@gmail.com

                                  A na drutach powoli dzieje się, dzieje...

2 komentarze:

  1. Jest wiele stron, gdzie występują tłumaczenia wzorów z języka polskiego na angielski i odwrotnie, tzw słowniki dziewiarskie. Często z nich korzystam i sama tłumaczę sobie niektóre wzory, jest to dosyć żmudna robota, ale jak się pozna te skróty, to potem z górki.
    A nie próbowałaś zamieszczać samych schematów? W zasadzie oznaczenia oczek w schematach niewiele się różnią, a ze schematów większość dziewiarek woli korzystać.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgosiu, wiem o tym, wykorzystuję do własnych potrzeb. Jeżeli jednak coś udostępniam, chciałabym, aby to było jasne i klarowne. Schematy robię, ale nie wszystko da się w nich opisać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Czarna narzutka

    Zrobiłam ją dla mojej siostry, zużyłam 4 motki Kid Silka DROPS-a na drutach nr 3,0.     Tęsknię za wiosną, więc postanowiłam sprowadzić ...