Skończyłam drugi dziewczęcy sweterek. Początkowo miał wkładany przez głowę, ale babcia zmieniła koncepcję. I tak powstały prawie bliźniacze sweterki dla sióstr. Prawie bliźniacze, bo kolory układają się inaczej. Nadal mam wątpliwości, czy rozmiary będą dobre, choć miałam kartkę z wymiarami i na dodatek sweterek na wzór.
Tak prezentują się "prawie" bliźniaki.
Mam nadzieję, że właścicielkom będzie w tych moich udziergach do twarzy.
A mnie dopadło paskudne przeziębienie. Do tej pory trzymałam się mocno, ale w końcu sił zabrakło. Organizm się zbuntował i powiedział dość!
Ech, ten PESEL coraz bardziej daje mi się we znaki...
Fajnie wyglądają te bliźniaki:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSliczne sweterki
OdpowiedzUsuńzdrowka zycze!