środa, 26 lutego 2014

"Testament" i ślubny szal

"Testament" Johna Grishama to opowieść o pieniądzach i czynach, jakie ludzie podejmują, aby zyskać jedenaście miliardów.
  Potentat, finansista, który zdobył olbrzymi majątek, w pewnym momencie postanawia popełnić samobójstwo. Jego byłe żony i dzieci liczą na olbrzymi spadek. Miliarder sporządzał wielokrotnie testamenty, w których majątkiem obdzielał członków rodziny, którzy na to konto zadłużali się na prawo i lewo. Jednak w swojej ostatniej woli spisanej tuż przed śmiercią bogacz zapisuje całe jedenaście miliardów nieznanej dotąd nikomu nieślubnej córce, o której tylko wiadomo nielicznym, że przebywa gdzieś w Puszczy Amazońskiej. Pozostała część rodziny postanawia unieważnić zapis. 
   Na poszukiwania spadkobierczyni wyrusza adwokat Nate Riley. To człowiek z problemami, alkoholik, po rozwodzie, który nie ma kontaktu ze swoimi dziećmi. Podczas podróży walczy ze swoimi słabościami. Odnajduje spadkobierczynię fortuny, misjonarkę pracującą wśród Indian, która nie chce żadnych pieniędzy.Myślę, że warto przeczytać, aby dowiedzieć, jak zakończyła się ta historia. 

   A dziewiarsko - ślubny, piórkowy szal dla koleżanki, która w kwietniu zmienia stan cywilny i wyjeżdża niestety na stałe do UK :-( . Szal zrobiłam z połączonych nitek Lace DROPSA i moheru Kid Royal ALIZE.






5 komentarzy:

  1. Przepiękny! Biały to najpiękniejszy kolor świata, pasuje do wszystkiego, a szal wyszedł idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekny szal. Zacheciłaś mnie do przeczytania książki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny szal :-) Przepiękny wzór. Doskonałe ślubne okrycie ramion.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...