"Testament" Johna Grishama to opowieść o pieniądzach i czynach, jakie ludzie podejmują, aby zyskać jedenaście miliardów.
Potentat, finansista, który zdobył olbrzymi majątek, w pewnym momencie postanawia popełnić samobójstwo. Jego byłe żony i dzieci liczą na olbrzymi spadek. Miliarder sporządzał wielokrotnie testamenty, w których majątkiem obdzielał członków rodziny, którzy na to konto zadłużali się na prawo i lewo. Jednak w swojej ostatniej woli spisanej tuż przed śmiercią bogacz zapisuje całe jedenaście miliardów nieznanej dotąd nikomu nieślubnej córce, o której tylko wiadomo nielicznym, że przebywa gdzieś w Puszczy Amazońskiej. Pozostała część rodziny postanawia unieważnić zapis.
Na poszukiwania spadkobierczyni wyrusza adwokat Nate Riley. To człowiek z problemami, alkoholik, po rozwodzie, który nie ma kontaktu ze swoimi dziećmi. Podczas podróży walczy ze swoimi słabościami. Odnajduje spadkobierczynię fortuny, misjonarkę pracującą wśród Indian, która nie chce żadnych pieniędzy.Myślę, że warto przeczytać, aby dowiedzieć, jak zakończyła się ta historia.
A dziewiarsko - ślubny, piórkowy szal dla koleżanki, która w kwietniu zmienia stan cywilny i wyjeżdża niestety na stałe do UK :-( . Szal zrobiłam z połączonych nitek Lace DROPSA i moheru Kid Royal ALIZE.
Przepiękny! Biały to najpiękniejszy kolor świata, pasuje do wszystkiego, a szal wyszedł idealny :)
OdpowiedzUsuńPiękny !
OdpowiedzUsuńPiekny szal. Zacheciłaś mnie do przeczytania książki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowny szal :-) Przepiękny wzór. Doskonałe ślubne okrycie ramion.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.