wtorek, 3 maja 2016

Wydziergane

To część wydzierganych rzeczy w czasie, gdy wraz z moim laptopem niedomagaliśmy. Pierwszy udzierg to ponczo - nieponczo na wzór tego. Wykonany z cieniowanej bawełny, która miała już kilka wcieleń.

 









 

Kolejny wyrób to chusta według własnego pomysłu. Planuję wykonać opis, gdy bardziej zaprzyjaźnię się moim, o nowej duszy, laptopem. Chusty powstały dwie. Póki co prezentuję jedną z nich, chyba nazwę ją Tercet.


 
                           


I trochę wiosny z mojego ogrodu. 






   Ufff, przebrnęłam. Brakuje mi mojego ulubionego programu do obróbki zdjęć.Muszę stworzyć nowe logo, bo tamto też przepadło. Wrrrrr...



5 komentarzy:

  1. Piekna ta chusta, cudnie kolory sie ukladaja. pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba chusta. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Współczuję problemów z laptopem.
    Udziergi i kwiatki śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana - będzie dobrze. Od nowa powoli przyzwyczaisz się do swojego laptopa, pościągasz co trzeba i będzie tylko lepiej.
    Ponczo cudne! Koniecznie muszę kiedyś zrobić podobne dla siebie :-)
    Chusta cudowna.
    Piękne wiosenne zdjęcia :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze kolejne śliczności:)) Chusta ciekawie zaprojektowana, kolory znakomicie ze sobą współgrają. Jakby nie było - jesteś Mistrzynią chust - chylę czoła!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...