...po otwarciu ujrzałam kartę z wypisaną wiadomością od Asji...
...a po rozwinięciu ujrzałam dwa moteczki, jeden z nich to mieszanka wełny z jedwabiem.
Drugi motek, to mieszanka wełny i wiskozy. A na dnie znalazłam słodkie co nieco.
Asiu, dziękuję :-)
Już nie mogę się doczekać, kiedy wrzucę te nitki na druty. Najpierw jednak muszę skończyć to, co zaczęłam.
P.S. Nie wytrzymałam. Przewinęłam i zaczęłam dziergać pierwszego w życiu baktusa z falbanką. Włóczka milusia w dotyku. W związku z tym doznania przy noszeniu będą bardzo przyjemne.
Zazdroszczę Ci, ale oczywiście tak pozytywnie :):):) Baktus ciągle jest na mojej liście...
OdpowiedzUsuń