piątek, 8 listopada 2013

Niespodzianka!

   Jakiś czas temu pisałam, że wygrałam candy u Asji. Dzisiaj po powrocie do domu czekała na mnie miła niespodzianka. Po odwinięciu szarego papieru ukazało się....


...po otwarciu ujrzałam kartę z wypisaną wiadomością od Asji...

 ...a po rozwinięciu ujrzałam dwa moteczki, jeden z nich to mieszanka wełny z jedwabiem.



Drugi motek, to mieszanka wełny i wiskozy. A na dnie znalazłam słodkie co nieco.
  Asiu, dziękuję :-)

Już nie mogę się doczekać, kiedy wrzucę te nitki na druty. Najpierw jednak muszę skończyć to, co zaczęłam.




P.S. Nie wytrzymałam. Przewinęłam i zaczęłam dziergać pierwszego w życiu baktusa z falbanką.                 Włóczka milusia w dotyku. W związku z tym doznania przy noszeniu będą bardzo przyjemne.



1 komentarz:

  1. Zazdroszczę Ci, ale oczywiście tak pozytywnie :):):) Baktus ciągle jest na mojej liście...

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...