
Nie kupiłam jachtu, za to zwiedziłam ciekawe muzeum mieszczące się nieopodal portu. Znajdują się tu bardzo różne eksponaty, od tych związanych z morzem do sprzętów codziennego użytku z lat 50 i 60-tych. Zgrozą napawał mnie fotel dentystyczny z tamtych lat, wróciły koszmary z dzieciństwa.
Muzeum mieści się w starej kamienicy, jednak wejście jest bardzo nowoczesne.
W Poole na chwilę wyrosły mi anielskie skrzydła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz