Porządkując swoje zapasy włóczek znalazłam niecały motek włóczki Angora Gold Pullu. To resztka z tego sweterka i tego . Postanowiłam zrobić bardzo prostą chustę, bez wzorów. Zdobią ją już złote cekiny. Jedynie wykończenie jest ażurowe (mój ulubiony motyw liścia) wykonane z cieniutkiego moheru Soprane (też jakaś reszteczka). Zdjęcia takie sobie, pogoda nie dopisuje, jest szaro, buro, pada i Margolka nie da się wyprowadzić w plener. Całość prezentuje się tak.
Na drutach są dwie robótki. Jestem na etapie przerabiania moich wcześniejszych wytworów. Sprułam lnianą tunikę, pierwszą pracę robioną metodą od góry. Teraz będzie to rozpinany sweter, luźny, z asymetrycznymi bokami.
Druga to pierzasty szal, motyw ten sam, jednak koncepcja wykonania inna.
Przyjemniaczek.Dobrze czasem robić przegląd:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobry sposób na zagospodarowanie resztek włóczek. Ja mam już kilka pudełek z resztkami i nie wiem co z nimi zrobić. Jak moje córki były malutkie, to robiłam "resztkowe" sweterki, teraz takich nie chcą nosić i zbiera mi się coraz więcej resztówek.
OdpowiedzUsuńChusta jak zawsze śliczna. Pozdrawiam.
Wspaniała:) I z resztek można coś pięknego stworzyć:)
OdpowiedzUsuń