Każdy ma swoje ulubione miejsce, w którym chętnie zasiada ze swoją robótką. W ciepłe dni uwielbiam siedzieć na moim tarasie wśród kwiatów i robić na drutach, czytać, zdarzało mi się nawet wyciągnąć tam maszynę do szycia. W chłodne dni oczywiście przebywam w salonie. Ale, gdy rodzinka da mi się we znaki lub chcę pobyć sama, idę do swojego kącika, właściwie pokoiku na poddaszu ( to też miejsce, gdzie przygotowuję się do zajęć) w którym się zaszywam z moją robótką, włączam muzykę i.... Jest mi wtedy bardzo dobrze. A jakie są Wasze "robótkowe" miejsca?
Jak widać regał zapchany różnymi książkami, więc włóczki przechowuję w różnego rodzaju pudełkach. I myślę sobie, żeby dokupić jeszcze jeden regalik na te pudełka właśnie. Tylko gdzie ja go zmieszczę?
Witam, nie ma wprawdzie pokoju, który mogłabym typowo nazwać robótkowym, bo jest to po prostu wolny pokój w domu, który staje się gościnnym, gdy mamy towarzystwo. Chciałabym jednak by nabrał charakteru "robótkowego/crafciarskeigo". Twój także wygląda przytulnie :)
OdpowiedzUsuń