środa, 15 lutego 2012

Kącik

   Każdy ma swoje ulubione miejsce, w którym chętnie zasiada ze swoją robótką. W ciepłe dni uwielbiam siedzieć na moim tarasie wśród kwiatów i robić na drutach, czytać, zdarzało mi się nawet wyciągnąć tam maszynę do szycia. W chłodne dni oczywiście przebywam w salonie. Ale, gdy rodzinka da mi się we znaki lub chcę pobyć sama, idę do swojego kącika, właściwie pokoiku na poddaszu ( to też miejsce, gdzie przygotowuję się do zajęć) w którym się zaszywam z moją robótką, włączam muzykę i.... Jest mi wtedy bardzo dobrze. A jakie są Wasze "robótkowe" miejsca?



Jak widać regał zapchany różnymi książkami, więc włóczki przechowuję w różnego rodzaju pudełkach.   I myślę sobie, żeby dokupić jeszcze jeden regalik na te pudełka właśnie.  Tylko gdzie ja go zmieszczę?

1 komentarz:

  1. Witam, nie ma wprawdzie pokoju, który mogłabym typowo nazwać robótkowym, bo jest to po prostu wolny pokój w domu, który staje się gościnnym, gdy mamy towarzystwo. Chciałabym jednak by nabrał charakteru "robótkowego/crafciarskeigo". Twój także wygląda przytulnie :)

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...