Powoli, mozolnie zbliżały się wakacje. Podobnie powstawał ten szal. Dosyć długo go dziergałam. Przyczyny tego stanu rzeczy były dwie, po pierwsze dużo pracy przed końcem roku szkolnego ( do tej pory zamykam jeszcze pewne sprawy).
Druga to piękna, ale bardzo cieniutka niteczka - mieszanka ręcznie farbowanej wełny i jedwabiu od Tysi. Wzór to "Bałtycka bryza". W końcu jest i prezentuje się tak.
Całkiem niedawno, przeglądając Internet w poszukiwaniu ciekawego wzoru na szal trafiłam na bloga yellowmleczyk. Zachwyciłam się różową chustą. Niestety nie "załapałam" się na jej testowanie. Jednak za jakiś czas dostałam wiadomość, że mogę wziąć udział w testowaniu innej chusty. I testuję, jest to mój debiut. Póki co, dobrze mi idzie.
Szal śliczny :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny wzór kolorek - delikatność ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCudny szal :-) Przepiękny wzór i doskonały kolor.
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że testujemy dla Dagmary tą samą chustę.... :-)
Pozdrawiam serdecznie.
o niezle Ci idzie - ciekawe czy testujemy tą samą chustę :)
OdpowiedzUsuńZapewne tę samą. Niezmiernie jestem ciekawa efektów.
Usuń