W końcu zaczęłam wakacje. Czytam jak szalona, nie nadążam opisywać przeczytanych książek, bo oddaję je do biblioteki i wypożyczam nowe. Zawsze tak mam na początku wakacji, zatracam się w czytaniu. To jest mój sposób na odreagowanie szkoły. Później dopiero rozpoczynam inne aktywności.
Chusta testowa skończona, od tygodnia czeka na możliwość prezentacji. W międzyczasie powstają inne rzeczy, a także odbyło się spotkanie robótkowe w moim domu. Powiedzmy, że "robiłam" za eksperta i pomagałam znajomej powrócić do dziewiarstwa. My dwie z drutami oraz moja siostra szyjąca sutasz.
Bardzo fajne są takie spotkania, można porozmawiać o różnych sprawach przy robótce. Sympatycznie i pożytecznie spędzić czas.
Cudowne są takie spotkania. Pozdrawiam dziewiarsko :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe spotkanie :-) Piękne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.