Dosyć długo zbierałam się do przeczytania tej książki. Gdy tylko usłyszałam,że "Marzenia i tajemnice" Danuty Wałęsowej mają się ukazać stwierdziłam, że muszę koniecznie ją przeczytać. Poźniej nastąpiła akcja promocyjna i...odechciało mi się. W końcu książka trafiła do mojego domu, więc koniec końców, wzięłam ją do ręki. Początkowo bardzo sceptycznie podchodziłam do jej treści, w pewnym momencie pochłonęła mnie całkowicie.
Pani Danuta jest niesamowitą osobą. To bardzo silna kobieta, twardo stąpająca po ziemi, świadoma swojej wartości. I uważam, że Lech Wałęsa, bez zaplecza, jakie stworzyła mu żona, nie osiągnąłby w swoim życiu tego, co osiągnął. Książkę warto przeczytać również po to, aby zobaczyć jak wyglądało codzienne życie w latach 80-tych nie tylko Wałęsów, ale i wielu Polaków.
I trochę żal, że media zrobiły sensację ze słów, które czasem wyrwane z kontekstu, nijak się mają do tego, co naprawdę chciała przekazać pani Danuta.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czarna narzutka
Zrobiłam ją dla mojej siostry, zużyłam 4 motki Kid Silka DROPS-a na drutach nr 3,0. Tęsknię za wiosną, więc postanowiłam sprowadzić ...
-
Spełniam prośbę Ani i Antoniny. Poniżej umieszczam schemat zszycia szala, aby powstał sweterek. Rozmiar swetra zależy o długości szala. ...
-
Nie jestem szydełkowa, zdecydowanie wolę druty, jednak od jakiegoś czasu chciałam zrobić szydełkową mandalę na obręczy. Oglądałam zdjęci...
-
Powstał zaraz po lawendowym. Jakoś nie miałam czasu go pokazać wcześniej, dopiero dzisiaj znalazłam chwilę, mimo przedświątecznych przyg...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz