Od chust chyba nie odejdę, po większych robótkach wracam do nich. Szybko mi się je robi, praca przy nich bardzo mnie relaksuje. Poza tym szybko widać efekt końcowy. Tym razem chusta w barwach wiosny.
Ponieważ zbliżają się jajeczne święta, nabyłam takich sześć...
... następnie naniosłam wzór flamastrem...
... i bardzo pracowicie zaczęłam wypełniać filcem .
I tak stworzyłam swoją pierwszą w życiu - no właśnie co? Jest pisanka, jest kraszanka, to ja chyba wyprodukowałam FILCANKĘ!
Ale jestem zdumiona! Zrobilam pare tygodni temu chuste z Angory Gold Alize i.... nie tylko kolor wloczki, ale nawet wzor wybralam identyczny z Twoja chusta! Fajne sa Twoje filcowane jajeczka!
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa uznania.
OdpowiedzUsuń