środa, 7 marca 2012

Zimowa chusta

   Nie mogę skończyć wieczorowego sweterka, bo ciągle wyskakuje coś nowego, ale praca posuwa się do przodu, chociaż nie w typowym dla mnie tempie. Prezentuję kolejną chustę, bardzo zimową, ciepłą    i grubą, ale taką zażyczyła sobie przyszła właścicielka. Kolejne prace będą już wiosenno-letnie, włóczki czekają niecierpliwie, abym powyciągała je z pudełek.

A tak wygląda chusta.
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...