środa, 27 sierpnia 2014

Bałtycki zefir

   Powakacyjnie realizuję jeszcze urlopowe pomysły. I tak na tej fali powstała chusta (a może szal?), którą nazwałam bałtyckim zefirem. Wykorzystałam motyw z szala bałtycka bryza. Bo motyw jeden zaledwie, jak lekkie tchnienie zachodniego wiatru. Pomysł nadmorski, włóczka zakupiona jeszcze zimą w Łebie, więc jak najbardziej nazwa bałtycki zefir jest uprawniona, choć szal zdecydowanie ciepły, zimowy. 










sobota, 23 sierpnia 2014

Szal bałtycka bryza - odsłona druga

   Pokazuję jeszcze raz szal, który wydziergałam nad morzem. Tym razem porządnie zblokowany, na wakacjach nie miałam warunków, aby to zrobić.  Szal jest duży, szeroki i długi, abym mogła się porządnie omotać. A jednocześnie jest bardzo delikatny i zwiewny. Zrobiony na specjalną okazję. 
Do zakupionej dzisiaj sukienki pasuje idealnie. 

Szal prezentują dwie modelki: Margolka i córa Magda. Która lepiej się prezentuje?









środa, 20 sierpnia 2014

Bałtycka bryza w neonowych barwach

   Pamiętacie ten szal? Pisałam, że spruję i zrobię na nowo. Tak się stało. Powstała bałtycka bryza z mieszanki wełny i jedwabiu farbowanej ręcznie przez Tysię z Yarn And Art. Jest bardzo zwiewny, ażurowy, idealny do letnich kreacji.




   Podczas urlopu narodziło mi się tyle pomysłów w głowie. Jest jeden podstawowy problem. Wakacje się kończą, od piątku wracam do pracy, a więc czasu będzie dużo mniej. Zawsze tak mam, że gdy wypocznę to mam wiele inwencji twórczej, tyle, że przychodzi ona pod koniec wakacji, gdy już czas na realizację pojektów się kurczy. A potem gdzieś te pomysły przepadają niezrealizowane. 


sobota, 16 sierpnia 2014

Rozstrzygnięcie rozdawajki trzeciej

Dziękuję tym osobom, które wzięły udział w mojej blogowej zabawie. Trzeba było odpowiedzieć na pytanie: w których, opisanych przeze mnie ksiażkach na blogu, występuje wątek dziewiarski? Należało podać dwa tytuły.
Dla uważnych czytelników bloga to nie było trudne pytanie. Poprawna odpowiedź brzmi:
" Irlandzki sweter" Nicole R. Dickson
"Upadłe damy II Rzeczpospolitej" Kamila Janickiego

Losy przygotowane.


Maszyna losująca puszczona w ruch. Roli "sierotki" podjęła się moja kuzynka. Dzięki Magda.


Chusta wędruje do Małgosi. GRATULUJĘ!
Proszę o e-mail z adresem, na który prześlę szal.

A ja powoli pakuję walizki przed wyjazdem do domu.

piątek, 8 sierpnia 2014

Szal bałtycka bryza

   Poszło ekspresowo, szal bałtycka bryza gotowy. Bryzy szal się nawdychał, powstawał również na plaży. Nie wiem dlaczego wzbudzałam u niektórych plażowiczów ogromne zdziwienie. Każdy spędza czas, tak jak lubi. Ja wolę czytać lub dziergać niż pić piwo. I akurat picie alkoholu na plaży nikogo nie dziwi, co bardzo dziwi mnie.




Zużyłam 4 motki włóczki Silkhair Lux LANA GROSSY, kolor granatowy z dodatkiem srebrzystości gdzieniegdzie, druty nr 5,0. 



I co ja teraz będę robić? Jeszcze tydzień urlopu nad morzem. Chyba przerobię szal poprzedni...


środa, 6 sierpnia 2014

Urlopowo

   Urlop trwa, cieszę się morskim.klimatem  Tutaj czuję się świetnie!  Nareszcie upał zelżał. Pogoda piękna, sprzyja spacerom, wybraliśmy się więc z kijami na spacer do Rozewia, gdzie podziwialiśmy nowy falochron. 





        











   Na froncie robókowym dzieje się. Z mieszanki wełny 
 i jedwabiu powstał szal, który przerabiałam wzorem chinese lace, ale nie tak jak w oryginale na obydwu stronach. Cały schemat przerabiałam tylko na prawej stronie robótki, na lewej przerabiałam oczka tak jak schodziły z drutów. Szal nie jest  bardzo ażurowy, może gdybym dziergała na grubszych drutach uzykałabym szal bardziej zwiewny. Nie do końca jestem zadowolona z efektu i nie wiem, czy go nie spruję. Na razie niech leży, zobaczę. Zaś sam wzór dosyć mocno skomplikowany, bez schematu ani rusz.















   Za to z następnej robótki już jestem zadowolona, chociaż nadal ją dziergam. Powstaje szal bałtycki z włóczki Silkhair Lux LANA GROSSY. To mieszanka kid mohairu, jedwabiu i odrobiny błyszczącej srebrnej nitki. A wzór to kombinacja znanego ocean waves i używanego dosyć często w moich szalach ażuru. Tak powstał motyw bałtycki, wszak szal rodzi się nad Morzem Bałtyckim właśnie. 
I pomyśleć, że kiedyś nie cierpiałam wręcz koloru granatowego! Teraz ostatnio na drutach same granaty z przeznaczeniem do noszenia przeze mnie. No cóż, ludzie się zmieniają, upodobania również.



A na koniec warto obejrzeć. Polska jest naprawdę piękna.

sobota, 2 sierpnia 2014

Plażowe ponczo-narzutka

   Dzisiaj krótko. Oto plażowe ponczo-narzutka z cieniowanej bawełny Miss Batik ALIZE. W dniu dzisiejszym  miało plażową premierę i świetnie się sprawdziło.


Przypominam o mojej rozdawajce, szczegóły tutaj, zapraszam do wzięcia udziału.

Czarna narzutka

    Zrobiłam ją dla mojej siostry, zużyłam 4 motki Kid Silka DROPS-a na drutach nr 3,0.     Tęsknię za wiosną, więc postanowiłam sprowadzić ...