środa, 29 marca 2023

Lawendowy szal

    Powstał dosyć szybko, z 4 motków włóczki Kid Silk  (30% jedwab, 70% mohair)w kolorze lawendy (nr11), dziergałam na drutach 3,5. Osiągnął spore rozmiary 198cm na 72cm. Zwiewny, delikatny, w sam raz na wiosnę.







   Na drutach podobny szal, tyle że w błękitach, a na szydełku zaczęta chusta Sis z kokonka w kolorach własnego wyboru. Szkoda, że nie mogę robić tych dwóch rzeczy na raz.

Podczas moje covidowej rekonwalescencji nadrobiłam czytanie i słuchanie.

6. "Finalistka" Magdalena Majcher - książka inspirowana faktami - zabójstwem Miss Polski Agnieszki       Kotlarskiej. 

7. "Ja, inkwizytor. Dziennik czasów zarazy" Jacek Piekara - wysłuchałam w audiotece, książka czytana       przez Leszka Lichotę, w nagraniu występuje wielu polskich aktorów. Produkcja świetnie zrobiona i       tylko dlatego wysłuchałam do końca. Nie jest to jednak rodzaj literatury, który by mnie pociągał.          Ciekawa w tej książce jest analogia do pandemii i całkowitej izolacji - w książce z powodu zarazy -        kaszlicy - zamknięto miasto. I w tym zamkniętym mieście dzieje się akcja powieści.

8. "Dużo miłości" Agnieszka Olejnik - opis zmagań mężczyzny, który dowiaduje się, że dziecko, które       urodziła jego żona jest synem najlepszego przyjaciela. Główny bohater wyprowadza się z domu, a z       nim nastoletnia córka. Teraz muszą ułożyć sobie życie na nowo.

9. "Owoce zatrutego drzewa" cz. 1 - Agnieszka Janiszewska

10. "Owoce zatrutego drzewa" cz.2 - Agnieszka Janiszewska

11. "Listy do Gestapo" - Maria Paszyńska

12. "Wszystko dla Emilii" - Maria Paszyńska



czwartek, 16 marca 2023

I dopadła mnie zaraza...

    Całą pandemię dałam radę, dopadło mnie teraz, gdy wydawałoby się, że w zasadzie już nam nie grozi. Okazuje się, że cały czas należy zachować czujność i być ostrożnym oraz dbać o siebie i innych.

   Po zrobieniu testu byłam zdezorientowana, poczułam się niemal tak jak na początku pandemii, gdy jeszcze nie było żadnych procedur, bo ZNOWU ich nie ma! Test zrobiłam późnym popołudniem, gdy mój ośrodek zdrowia już był zamknięty. Na stronach Ministerstwa Zdrowia znalazłam tylko informację, że należy mi się 7 dni zwolnienia, ale żeby je dostać trzeba się dostać do lekarza. Nie ma żadnej "szybkiej" ścieżki. W moim ośrodku zdrowia na teleporadę czeka się dwa, trzy dni, nie mówiąc o wizycie domowej. 

   Na szczęście jestem dodatkowo ubezpieczona (czyli co miesiąc płacę dodatkowe pieniądze na to, by szybciej niż niż NFZ dostać się do lekarza - nie wiem jak długo będę mogła sobie jeszcze na to pozwolić przy obecnej inflacji). Udało mi się późnym wieczorem uzyskać teleporadę. Nigdzie nie zostałam zgłoszona, że mam covid, w zasadzie mogłabym wrócić do pracy w szkole i rozsiewać bezkarnie dookoła. No cóż, na szczęście nie czuję się jakoś tragicznie poza uciążliwym bólem głowy, gardła i mięśni. Trapiąca mnie ponad dobę biegunka już ustała. Na razie leżę, czytam. Do drutów i szydełka nie mam siły. Czyli naprawdę jestem chora 😂.

I tak się jakoś złożyło, że jestem w trakcie słuchania. Tak bardzo w temacie.

Życzę wszystkim zdrowia i dbajcie o siebie.

niedziela, 5 marca 2023

Arkadia

 Arkadia to chusta według projektu YagaYagaHandmade. Zrobiłam ją z  kokonka trzynitkowego Classic B153 (brudny róż, łososiowy róż, wanilia, jasna pistacja, denim) 1000m+ kokonka Classic Mono denim 250m, obydwa motki o składzie 50% bawełna, 50% akryl, szydełko 3,5. Do tego umocowałam odpinane chwosty.

Chusta prezentuje się tak.















Życzenia