W jednym z poprzednich postów pisałam o tym, ze córka poprosiła o powiększenie kocyka nr 2, który zrobiłam dla wnuka (klik). Zaczęłam jakiś czas temu, skończyłam już nad morzem. Poprzednia wersja miała wymiary 100cm x 85cm, obecnie wymiary kocyka to 180cm x 130cm. Wyszedł mi kawał koca, dorosła osoba może się nim przykryć.
Nie prułam poprzedniej wersji, dorobiłam szeroki border. Początkowo miał być on tylko w granacie, jednak okazało się, że trzy motki, które zamówiłam nie wystarczyły. Gdy chciałam dokupić więcej, okazało się, że w sklepie internetowym skończył się zapas tego koloru. Stwierdziłam, że zamówię fiolet. I tak połowa bordera jest granatowa, połowa fioletowa.
Kajetan kocyka już używa i jest bardzo zadowolony. Ciekawostka - nie mogłam dziergać koca przy Kajtku, bo zabierał mi kocyk i chciał się przykrywać.


W sumie na cały koc zużyłam 8,5 motka bawełny ALIZE Bahar, 3,5 - wielokolorowej,
2,5 granatowej i 2,5 fioletowej.
Na drutach w tej chwili mam dwie robótki. Powoli kończę czarną narzutkę pod aplikację oraz czarną chustę w liście. Niestety teraz mam mniej czasu na dzierganie, ponieważ od wczoraj tylko we dwoje z mężem mamy pod opieką naszego wnuka (rodzicom skończył się urlop), a taki półtoraroczny chłopczyk jest bardzo absorbujący. Wymyślamy różne zajęcia, aby nie tęsknił za rodzicami. Taplanie się w kałużach to świetna zabawa!