wtorek, 28 listopada 2023

Coraz bliżej święta...

 ...w związku z tym powstają świąteczne dekoracje i upominki. 

Na początek trzy kolory. Stelaże od Decorlamp, kordonek Maximum biały, szary ze srebrną nitką, złoty, szydełko 2,5.

     



  Dwie kamizelki dla dwóch małych dżentelmenów. - wełna Merino DROPS, druty 3,0.







Przeczytałam:
58. "Wisząca małpa" Juliusz Machulski - świetnie przeczytana powieść przez Macieja Stuhra, gorąco  
   polecam! (Audioteka),
59. "Wrzeciono Boga. Kłosy" - Andrzej H. Wojaczek
60. "Wrzeciono Boga. Wdowi grosz"- Andrzej H. Wojaczek
61. "Wrzeciono Boga. Jutrznia"- Andrzej H. Wojaczek - saga śląska opowiadająca o dążeniu Ślązaków  
     do przyłączenia Śląska do Polski.
62. "Saga rodu Whiteaoków. Budowa Jalny" - Mazo de la Roche


   




poniedziałek, 6 listopada 2023

Zwiewny szal w liście i mandala

 Powstał dla znajomej, z 4,5 motka włóczki  Kid Silk DROPSA (30% jedwabiu, 70% moheru), kolor ciemny róż, na drutach 3,0. Prezentuje się tak.






   Dzięki temu, że jestem na zwolnieniu po operacji mam więcej czasu na robótki ręczne. Szal powstał dosyć szybko, a teraz na drutach i szydełku są robótki świąteczne.

Zrobiłam mandalę o średnicy 70 cm z szarego kordonka Maximum ze srebrną nitką, szydełkiem 3,0. Wzór z Internetu, jednak trochę kombinowany. Mandale ma ozdobić ścianę w nowym mieszkaniu kuzyna mojego męża. Efekt końcowy wygląda tak.


   Mam więcej czasu to i więcej czytam/słucham książek, poniżej kolejne tytuły. Zanim je wymienię, podzielę się opinią na temat serii książek autorstwa Krzysztofa Bochusa. Czytuję kryminały, nie jestem jednak ich wielką fanką. Książki tego autora polecam gorąco tym, którzy lubią historyczny kontekst ( ja uwielbiam!). Dużo dowiedziałam się nie tylko o codziennym życiu Wolnego Miasta Gdańsk, ale i o ważnych historycznych ciekawostkach. Czy wiecie, że na Żuławach osiedliło się wielu mennnitów - to tacy polscy Amisze - i do tej pory można znaleźć wiele ich śladów na Pomorzu? Polecam te książki.

54. "Cudowna wiosna w Olszowym Jarze" Koanna Tekieli

55. "Szkarłatna głębia" Krzysztof Bochus

56. "Doppelgänger. Sobowtór " Andrzej Gołda, Katarzyna Rygiel (wysłuchane w audiotece)

57. "Miasto duchów" Krzysztof Bochus

środa, 25 października 2023

Stella po raz kolejny

     I co ja zrobię, że pokochałam ten wzór?! Jak widzicie, nadal szydełko króluje, aczkolwiek druty nie poszły w odstawkę. Faktem jednak jest, że chyba nadrabiam wieloletnie zaniedbanie szydełka. No cóż, człowiek uczy się całe życie.

Prezentowana chusta powstała z trzynitkowego kokonka merino nr 588 (50% wełna merino, 50% akrylu), 1400m,  kolory to petroII/petrol/szmaragd/patyna, szydełko 3,5. 

Prezentuje się tak.













   Mam teraz trochę więcej czasu na robótki i czytanie. Jestem w czasie rekonwalescencji po operacji. Już mogę trochę pobyć w pionie, więc w ręce są i szydełko, i druty - na zmianę oczywiście. Powstaje zwiewny szal z kid silka i bawełniany kocyk z kwadratów. 

I czytam, czytam, a w trakcie robótki słucham.
 45. "Sita" Maria Duenas
46. "Powiedz mi, jak będzie" Sylwia Trojanowska
47. "Daj nam jeszcze szansę" Syliwa Trojanowska
48. "Czarny manuskrypt" Krzysztof Bochus - to moje ostatnie odkrycie - kryminały z historią w tle.  
     Sama akcja rozgrywa się w 20-leciu międzywojennym. To pierwsza książka z serii i myślę, że na 
     pewno nie ostatnia tego autora, którą przeczytam.
49. "Martwy błękit" Krzysztof Bochus
50. "Zbroja światła" Ken Follett - kolejny audiobook czytany przez niezrównanego lektora Krzysztofa 
      Gosztyłę. Książka opowiada o mieszkańcach Kingsbridge w czasach wojen napoleońckich. To piąta       w cyklu książka ( "Niech stanie się światłość", Filary Ziemi", "Świat bez końca", "Śłup ognia" -  
   tego    jeszcze nie czytałam/ nie słuchałam)
51. "Siostra wirtuoza" Agnieszka Lis - rzecz o Janie Paderewskim z perspektywy jego siostry.
52. "Pod Czerwonym Aniołem" Alek Rogoziński 
53. Z cyklu "Zaczarowana zima. W Olszowym Jarze" Joanna Tekieli





środa, 4 października 2023

Kardigan z kwadratów po raz kolejny

   Ten projekt powstawał równolegle z prezentowanymi w poprzednim poście. To kardigan ze 103 kwadratów wykonany szydełkiem nr 3,5 z kokonka - mieszanki bawełny i akrylu ze srebrną nitką, w kolorze pastelowego różu. To drugi taki sweter. Mam zamówienie na kolejny. Oj, przydałoby mi się więcej czasu na robótki.

Kardigan prezentuje Margolka oraz właścicielka.








Przeczytane:
29. "Jestem twoją córką" Anna Karpińska
30. "Sekretne schronisko" Agnieszka Olszanowska
31. "Dziewczyna z lampą" Agnieszka Olszanowska
32. "Aleja siódmego anioła" Renata Kosin
33. "Cukiernica z fotografii" Karolina Wilczyńska
34. "Lwowska kołysanka" Monika Kowalska
35. " Wrocławskie tęsknoty" Monika Kowalska
36. "Gorzej urodzona' Mirosława Kareta
37. Niespełniona miłość". Mirosława Kareta
38. "Weekendowy narzeczony" Monika Skabara
39. "Zima świata" Ken Follet
40. Życie prywatne elit II Rzeczypospolitej" Sławomir Koper
41. "Jak to się stało" Anna Karpińska
42."Królowe pająków" Hanna Łącka
43. "Pozdrowienia z Wrocławia" Monika Kowalska
44. "Powrót do Lwowa" Monika Kowalska

Polecam wszystkie te książki, szczególnie cykl Dwa miasta Moniki Kowalskiej, o kobietach akuszerkach Agnieszki Olszanowskiej, czy historię napisaną przez Mirosławę Karetę. I oczywiście "Zimę świata" Kena Folleta - tę odsłuchałam w Audiotece w rewelacyjnej produkcji dźwiękowej.

poniedziałek, 2 października 2023

Wielki dzień

    Długo mnie na blogu nie było. Skończyły się wakacje, więc wróciłam do pracy, a wrzesień w szkole jest gorący. 

   Poza tym trwały gorączkowe przygotowania do wielkiego dnia, jakim był ślub mojego syna. A jak może pamiętacie, dostałam (od obecnej już synowej) zadanie wykonania ażurowej ścianki z mandali, która miała ozdobić salę weselną. Z zadania się wywiązałam, dekoracja stanęła za stołem Państwa Młodych. 

   30 września po raz drugi zostałam teściową. To był bardzo wielki dzień, pełen wzruszeń i radosnej zabawy. 


   Dekoracja zrobiła na gościach wrażenie, tym większe, gdy dowiedzieli się, że to matka Pana Młodego jest jej autorką. Nie ukrywam, że jestem z siebie dumna. Goście chętnie fotografowali się na tle ścianki. 



Autorka instalacji

Teściowie z synową

Dane techniczne: 

wymiary stelaża: 2,5m x 2,5m

liczba mandali: 24 

złote obręcze: 70 cm, 60 cm, 50 cm, 40 cm, 30 cm, 25 cm

białe, wąskie wstążeczki ok. 150 m

kordonek Maximum biały, szydełko 3,0

 Do połączenia obręczy użyłam małych białych trytytek, do przymocowania całej instalacji do stelażu użyłam dużych trytytek.

Wzory serwetek zaczerpnęłam z Internetu. Czas wykonania ok. czterech miesięcy.

   Pewnie zrobiłabym to wszystko szybciej, ale w międzyczasie powstała chusta ślubna dla Panny Młodej. Na szczęście pogoda dopisała, więc chusta nie była w użyciu.

Chusta powstała z dwóch połączonych nitek Kid Silka na drutach 3,5, border na szydełku 3,5.


   Za to mój szal, który też powstał w międzyczasie jak najbardziej był używany. Powstał z 3,5 motka Kid Silka, zrobiony na drutach 3,0, border szydełkiem 3,0



Z córką i synem


Mama z Panem Młodym








                                                                                                   

Równolegle powstawał jeszcze jeden duży projekt, ale o nim napiszę w następnym poście.

czwartek, 17 sierpnia 2023

Stella z konkursowego motka

     W poprzednim poście pokazałam motek, którego kolorystykę dobrałam sama. Powstał na konkurs ogłoszony przez www.kokonki.pl - należało skomponować motek inspirowany filmem "Oppenheimer". Tak się złożyło, że na ogłoszenie o konkursie natknęłam się tuż po powrocie z kina z seansu tego filmu. Mój motek nawiązuje do kolorów nieba i ziemi - barw pustyni, na której przeprowadzono pierwszy próbny wybuch bomby atomowej. 


   Moje zestawienie kolorów spodobało się, kokonki nakręciły motek i motek trafił do mnie jako nagroda.

   Postanowiłam z niego zrobić kolejną chustę Stella według projektu Jacka Mrożewicza (klik)


 Sesję zdjęciową zrobiłam na plaży - kolory piasku, nieba i wody świetnie zgrały się z kolorami chusty.

Zdjęć będzie dużo.









wtorek, 8 sierpnia 2023

Wakacyjne robótki

 Od półtora tygodnia jestem nad morzem. Niestety pogoda nas nie rozpieszcza. Od wielu lat, odkąd spędzam urlop w moim nadmorskim azylu tak złej pogody nie miałam. No cóż, przynajmniej mam więcej czasu na moje robótki. Dobrze, ze wzięłam odpowiedni zapas nitek. 

Przed wyjazdem zrobiłam sporo elementów na weselną dekorację. Na wyjeździe powstały kolejne mandale.



Zaczęłam także błękitny szal, który ma być dodatkiem do mojej weselnej kreacji oraz chustę ze skomponowanego przeze mnie kokonka (i wygranego w konkursie na motek inspirowany filmem "Oppenheimer").



 











Może jeszcze zaświeci słońce...

Coraz bliżej święta...

 ...w związku z tym powstają świąteczne dekoracje i upominki.  Na początek trzy kolory. Stelaże od  Decorlamp , kordonek Maximum biały, szar...