poniedziałek, 18 grudnia 2023

Sweter z bąblami

      W zasadzie to powinien nazywać się rekordowy. Dlaczego? Bo powstał w 10 dni! Sama jestem w szoku, że tak szybko mi poszło. W użyciu były druty nr 3,0 więc wcale nie takie grube, a i wzór bąbli dosyć czasochłonny. A jednak poszło ekspresowo. Na pewna sprzyjał temu fakt, że to czas mojej rekonwalescencji po operacji i nie za bardzo mogę robić cokolwiek poza czytaniem i dzierganiem, więc dziergam. 

   Postanowiłam w moim ostatnio ulubionym sklepie https://kokonki.pl/ kupić nić single, a do tego moherek pure, połączyć je i zrobić sweterek z modnymi ostatnio bąblami. Zamówiłam włóczki, połączyłam obydwie nitki, zaczęłam robić próbkę i stwierdziłam, że to straszna cienizna. Dorzuciłam jeszcze jedną nitkę single merino i to był strzał w dziesiątkę. Trzy nitki ( dwie single merino i jedna moher pure) dały odpowiednią grubość do drutów 3,0.  Powstała fajna mieszanka, cieplutka i przemiła w dotyku. 

   Pomysł na  sweter był prosty, klasyczny fason, raczej krótki, trochę oversizowy, rozpinany w serek, gładki. Jedyną ozdobą miały być dosyć szerokie rękawy w bąble ( wzór maliny). 

   Wyjątkowo zadowolona jestem z tego projektu, nie wymagał żadnych poprawek (dobrze przeliczyłam oczka w próbce). Dziergałam go od dołu nabierając oczka od razu na cały obwód swetra ( nie znoszę zszywania!), gdy doszłam do pach oddzielnie zrobiłam tył, później dwa przody wyrabiając od razu plisę. Jedyne miejsce zszycia to ramiona. Wykorzystałam ten sposób klik. Potem nabrałam oczka na rękawy, które robiłam od góry i zakończyłam ściągaczem.









Przeczytałam/wysłuchałam:

63. "Władca też człowiek. Niekonwencjonalne biografie" Małgorzata Czuma

64. "Kulisy PiS" Kamil Dziubka

65. "Szalone lato w Olszowym Jarze" Joanna Tekieli

66."Błękitny koliber" - Agnieszka Zakrzewska

1 komentarz:

Konkursowy koc i narzutka

    Koc, który prezentuję powstawał długo - od połowy października do połowy kwietnia. Oczywiście w międzyczasie były inne projekty, bym mog...