piątek, 26 sierpnia 2022

Bałtycka bryza w szarościach

    Dawno nie dziergałam według tego wzoru. Zostało mi sporo włóczki z tej bluzeczki (klik), postanowiłam zrobić szal i trochę odpocząć od szydełka. Zaczęłam jeszcze w sanatorium, skończyłam dziergać nad morzem. Powstał bardzo zwiewny i delikatny szal. Uwielbiam mohery z jedwabiem, są takie delikatne, a dzianiny z nich bardzo eleganckie.

Wzór własny - Bałtycka bryza (schemat można znaleźć w zakładce boga WZORY),

druty - nr 3,5,

włóczka - Lisa, ręcznie farbowana 30% j3dwabiu i 70% moheru ( od ekstramotek.pl).








   Znowu wróciłam do szydełka. Robię chustę z cudnego kokonka. Po raz pierwszy robię ze schematu - w końcu nauczyłam się czytać ze zrozumieniem szydełkowe schematy - juhu!

    I wróciłam do pracy - po półtorarocznej przerwie. Oj, ciężko było pierwszego dnia, a w sumie spędziłam czas na radzie pedagogicznej i na szkoleniu BHP. Może przyczynił się do tego upał...
   Od poniedziałku dopiero się zacznie! Biblioteka zapchana jest podręcznikami, które trzeba rozpakować, policzyć, ostemplować i oznaczyć numerami, przygotować zestawy dla uczniów, wprowadzić je na karty biblioteczne, no i wydać dzieciakom.
   Na szczęście nie jestem sama, więc jakoś dam radę.

wtorek, 23 sierpnia 2022

Wakacyjne robótki

     Jestem już w domu. Powoli szykuję się do powrotu do pracy po półtorarocznej przerwie. Nie ukrywam, że mam mały stresik, poza tym dobrze mi było w domu. Mogłabym już przejść na emeryturę, jednak jeszcze kilku lat mi brakuje. Gdy zaczynałam swoją drogę zawodową cieszyłam się, że w wieku 50 lat będę mogła zostać emerytką. W międzyczasie zmieniły się przepisy i muszę pracować do 60-tki. No cóż...

   Podczas mojego wyjazdu powstało sporo rzeczy. W poprzednim poście prezentowałam chustę w hortensjach, jako przerywnik od chust powstała 40-centymetrowa mandala z kordonka Maksimum na szydełku nr 1,5. Wzór stąd https://youtu.be/vQ4K8a_0K8w




   Do domku nad morzem zostały zakupione nowe patelnie. Starych żal było wyrzucić, więc trochę się nimi pobawiłam i powstała taka dekoracja ogrodowa.




   Patelnie były odskocznią od chusty, którą dziergałam ściegiem Mech - to wzór piękny, gdyż daje wrażenie tkanego ściegu. Niestety jest on czasochłonny i wymagający uwagi, a jednocześnie bardzo wolno przybywa robótki. Postanowiłam urozmaicić go motywem z chust Virus. Powstała średniej wielkości chusta, na którą zużyłam 1000 m Kokonka Shine Classic S004, dziergałam szydełkiem nr 2,5.











poniedziałek, 15 sierpnia 2022

Urlopowo

    Już trzeci tydzień spędzam urlop w moim magicznym miejscu, gdzie poranna kawa smakuje najlepiej.





   Pogoda dopisuje, jest plaża i wycieczki do Pucka, który bardzo zmienił się na korzyść na przestrzeni 20 lat, gdy tu przyjeżdżam.




   Wakacje z nami spędza nasz 4-letni wnuczek Kajetan. Jego młodszy brat i rodzice dojadą już za kilka dni. 
   Mam jednak czas na czytanie, słuchanie i dzierganie. Skończyłam delikatny szal z jedwabnego moheru. Nie mam tu jednak warunków do odpowiedniego zblokowania, dlatego zaprezentuję go po powrocie.
   Na urlop przyjechały ze mną dwa kokonki. Z jednego powstał Virus w kolorze hortensji z kokonka Diamond Merino N019 ze srebrnymi nopkami, szydełko 2,5.






   Z kolejnego kokonka zaczęłam projekt według własnego pomysłu. To skrzyżowanie wzoru mech ze wzorem virus.  Jednak praca powoli idzie, bo kokonek stwierdził, że jest na wczasach i nie chce mu się pracować.





   Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego, bo sama nie wiem, jak dalej robótka się potoczy. Wzór mech jest piękny, daje wrażenie tkanej dzianiny, jednak jest czasochłonny i monotonny w robocie, bardzo wolno go przybywa. Dlatego postanowiłam dodać ażurowy motyw z chusty virus.

   Mimo urlopu, nie mogłam oprzeć się urodzinowej promocji na stronie Kokonki - motki ombre, zamówiłam kolejne moteczki, które już do mnie dotarły.

   To nie wszystkie zakupy. Odświeżyłam swój "park maszynowy" o druty i akcesoria z serii The Mindful Collection  Knit Pro



   Zaletą tych drutów są obrotowe żyłki, które się nie plączą i nie są takie sztywne jak w poprzednich seriach. Na dodatek pasują do wszystkich drutów Knit Pro. Już je przetestowałam kończąc na nich mój jedwabno-moherowy szal. Druty kupiłam w sklepie u Makunki trochę taniej, niż w innych sklepach oferujących te zestawy.

  Czytam i dużo słucham przy robótkach.

46. "Filary Ziemi" Ken Follett -świetna realizacja Audioteki, Krzysztof Gosztyła w roli lektora jest 
       fantastyczny! książka opowiada o latach budowania katedry w Kingsbridge w XII wieku. Polecam.
47. " Pora westchnień, pora burz" Magdaleny Kawki to pierwsza część "Lwowskiej odysei". Opowiada 
      o losach lwowiaków przed, w czasie i po II wojnie światowej. Bardzo ciekawa pozycja.
48. "Powrót z piekła" Magdalena Kawka cz.2
49. "Nowy początek" Magdalena Kawka cz. 3 - została mi jeszcze do przeczytania cz.4
50. "Jedno słowo" Krzysztof Kulpiński - to słuchowisko Audioteki - tematyka to polityka i biznes,                  powiązania i intrygi. Zakończenie nie tak jak w życiu, tu zwycięża dobro.
 
   Audioteka - uwielbiam realizacje tej aplikacji. To świetni aktorzy czytający książki, to słuchowiska zrealizowane z olbrzymią pieczołowitością o efekty dźwiękowe i podkłady muzyczne. Słucham z wielką przyjemnością. anim zapłaci się za całość audiobooka można wysłuchać fragmentu za darmo i ocenić, czy chce się wydać pieniądze. 
   Nie jest to post sponsorowany, piszę to jako zadowolony użytkownik. 


Skrócona SisLove po raz kolejny

    Czy pamiętacie cudny "bukiet", który dostałam od dzieci na Dzień Matki? ( pisałam o tym tutaj - klik ). W końcu zaczęłam przer...