Jestem już w domu. Powoli szykuję się do powrotu do pracy po półtorarocznej przerwie. Nie ukrywam, że mam mały stresik, poza tym dobrze mi było w domu. Mogłabym już przejść na emeryturę, jednak jeszcze kilku lat mi brakuje. Gdy zaczynałam swoją drogę zawodową cieszyłam się, że w wieku 50 lat będę mogła zostać emerytką. W międzyczasie zmieniły się przepisy i muszę pracować do 60-tki. No cóż...
Podczas mojego wyjazdu powstało sporo rzeczy. W poprzednim poście prezentowałam chustę w hortensjach, jako przerywnik od chust powstała 40-centymetrowa mandala z kordonka Maksimum na szydełku nr 1,5. Wzór stąd https://youtu.be/vQ4K8a_0K8w
Do domku nad morzem zostały zakupione nowe patelnie. Starych żal było wyrzucić, więc trochę się nimi pobawiłam i powstała taka dekoracja ogrodowa.
Patelnie były odskocznią od chusty, którą dziergałam ściegiem Mech - to wzór piękny, gdyż daje wrażenie tkanego ściegu. Niestety jest on czasochłonny i wymagający uwagi, a jednocześnie bardzo wolno przybywa robótki. Postanowiłam urozmaicić go motywem z chust Virus. Powstała średniej wielkości chusta, na którą zużyłam 1000 m Kokonka Shine Classic S004, dziergałam szydełkiem nr 2,5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz