sobota, 15 listopada 2025

Burgundowy sweter i nie tylko

   Burgund, to jeden z kolorów tego sezonu. Do tej pory nie miałam w swojej garderobie ubrań  w odcieniach bordo, Wcześniej wydawało mi się, ze to taki "babciowy" kolor. No cóż, jestem już babcią 😂, więc... zrobiłam sobie seterek w tym kolorze. W odpowiednim zestawieniu z innymi kolorami bordo/burgund mogą naprawdę ciekawie wyglądać. 

    Mój sweterek zrobiłam z trzech połączonych nitek - Fabel DROPSA kolor bordowy  nr113 (75% wełna superwash, 25% poliamid), Kid Silk DROPSA kolor burgund nr 70 (25 jedwab, 75% mohair) i Paillettes LANA GATTO kolor Rosso (czerwony) z cekinami. Powstała ciekawa mieszanka kolorystyczna, czerwień i cekiny przełamały kolor bordowy, któy nie jest taki smutny w tym sweterku. 

To kolejny sweter w tym kształcie i fasonie. Wszystkie te sweterki różnią się wzorem na rękawach. Tym razem rękawy i kieszonkę zdobią małe, ażurowe warkoczyki. Sweter dziergałam na drutach 4,0, ściągacze 3,5. Sweter zdobią piękne ceramiczne guziki hand made.

 Sweter prezentuje się tak.



                                             
Zestawienie sweterków, które zrobiłam. Ten fason bardzo polubiłam. sweterki są noszalne i często noszone przeze mnie (poza błękitnym, który wylądował u synowej). Fason jeden, różny motyw na rękawach, poza błękitnym, gdzie rękawy są gładkie).

1. Sweter z rękawami robionymi wzorem maliny,           2. Sweter z rękawami "marszczonymi"   
   z małymi ceramicznymi guzikami                                    czyli 4 rzędy oczka prawe, 4 rzędy 
                                                                                              oczka lewe (i właśnie odkryłam, 
                                                                                              tego sweterka nie prezentowałam 
                                                                                              blogu)
                                                        
3. Sweterek gładki ale z dodatkiem nitki z cekinami                  4. Sweterek z rękawami w ażurowe 
                                                                                                         warkoczyki. z cekinową nitką
                                                                                                         i z ceramicznymi dużymi guzikami

   A na drutach - gorzka czekolada - czyli nitki zakupione na Targach Woolfashion. Znowu moher i cekiny, duże cekiny. No co ja poradzę, że lubię puchate i błyszczące 😁

Zapomniałabym. Na szybko reanimowałam mój futerał na telefon. Był czarny, welurowy. W wyniku intensywnego użytkowania welur powycierał się i powstały brzydkie łyse plamy. Nizbyt ładnie to wyglądało. Już miałam wymienić etui, gdy na targach wypatrzyłam futerały na okulary z nadrukiem szydełkowych kolorowych kwadratów i wpadłam na pomysł, jak uratować moje etui. Zrobiłam 4 kwadraty ze złotej wiskozy i nitki z cekinami ( znowu cekiny!), zszyłam je i przyszyłam do etui. I teraz mam takie glamour, które posłuży mi jeszcze jakiś czas.


Jak Wam się podoba?

niedziela, 9 listopada 2025

Targi Woolfashion_2025 edycja jesienna

   To już kolejne targi, które odbywają się w Warszawie. Pierwsze edycje miały miejsce w Praskim Centrum Koneser. Jednak z edycji na edycję zainteresowanie jest coraz większe, więc już od jakiegoś czasu targi odbywają się na Stadionie Narodowym. 

   Wczoraj (8 listopada) to było prawdziwe święto i prawdziwy dla wszystkich dziewiarek. Mogły nasycić oczy pięknymi kolorami, podotykać i pomiziać niezliczoną ilość włóczek różnego rodzaju i o różnych składach, pooglądać akcesoria przydatne do dziewiarzenia (podoba mi się ten zwrot, zapożyczam go od Migdał) oraz wiele innych dodatków, które mogą umilić czas zapalonej dziewiarce.

   Oczywiście wszystko jest po to, aby zwariowana miłośniczka sznurków wszelakich dokonała ich zakupu - najlepiej w jak największej ilości - dlatego widać było panie z ogromnymi torbami, wielkimi plecakami wypakowanymi wszelakimi dziewiarskimi dobrami, a niektóre z nich miały u swego boku osobistych tragarzy z lekka zdziwionych panującym dookoła włóczkowym szaleństwem.

Na targach wystawiło się wielu sprzedawców, tych u których często kupuję to Kokonki - motki ombre i tysiące włóczekŚwiat kolorów - 7oczek BifernoSklep z włóczkami - Między drutamiWolleamore - motki i włóczki - Sklep internetowyStrona główna - Colorido i wielu innych. Byłam tak zajęta podziwianiem włóczek, ze zrobiłam niewiele zdjęć stoisk.

          

  Dla mnie największą wartością jest spotkanie pasjonatek dziewiarzenia, wspólne przeżywanie i kontemplowanie urody włóczek, wymiana spostrzeżeń, a przede wszystkim doświadczeń. Na targi pojechałam z dwoma koleżankami - dziewiarkami  Hanią i Kasię. Dziękuję dziewczyny za wspólnie spędzony czas. Niedługo zobaczymy się na naszym comiesięcznym spotkaniu miłośniczek robótek ręcznych.

   Cudne są rozmowy w kolejkach do kasy: " a z jakiej włóczki zrobiła Pani ten sweterek?" - bo przecież każda z nas miała na sobie jedno lub więcej swoich dzieł na sobie - " a według jakiego wzoru robiła Pani tę chustę?", "a jak się robi ten ścieg, który ma Pani na rękawach sweterka?", "a mogę pomacać Pani sweterek?"itp., itd.

   Stojąc w kolejce chcąc kupić szydełko tunezyjskie poznałam Basię, z która pracuje takim szydełkiem. Wywiązała się rozmowa, w której zdradziła, że planuję się nauczyć szydełkować tym narzędziem. Basia, najpierw doradziła mi jakie rozmiary szydełek kupić, a potem pokazała jak zacząć robótkę i nauczyła dwóch podstawowych wzorów. Oczywiście po powrocie do domu od razu zrobiłam sobie małe wprawki. Basiu, bardzo Ci dziękuję.

Na targach osobiście można spotkać dziewczyny, które zna się z internetowego dziewiarskiego świata.

Tutaj z Magda i sznurek.

   Ogromną radość sprawiło mi spotkanie i rozmowa z jednym z moich ulubionych projektantów chust Jackiem Mrożewiczem czyli TSJ - tresowane szydełko Jacka


   To był dzień pełen emocji i wrażeń. A skarby, które przyjechały ze mną do domu mają smak gorzkiej czekolady(którą uwielbiam). 
   Po raz pierwszy kupiłam włóczki norweskiej marki Sadness Garn - cudny Mohair Silk o składzie 57% moheru, 28% jedwabiu i 15% wełny ( 25g/212m), kolor o nazwie Dark Fudge nr 4381 i włóczkę z cekinami Paijett to bawełna 55% i polyester 45% (50g/140m), kolor Espresso Sparkle nr 3086. 
   Nabyłam również dwa tunezyjskie szydełka i ozdobne guziki w stylu glamour. Patrząc na inne uczestniczki targów moje torby z zakupami były naprawdę niewielkie. 

   
   Niestety na targach nie można było kupić więcej wolnego czasu, by móc się delektować robótkami z nowo zakupionych materiałów.

   Na zdjęciach z targów możecie zobaczyć mnie w nowym sweterku w kolorze burgundowym. Więcej o nim napiszę w następnym poście.

Przeczytałam/wysłuchałam:
75. "Czartoryska. Historia o marzycielce" cz.1 - Monika Raspen
76. "Czartoryska. Opowieść o matce" cz.2 - Monika Raspen
77. "W cudzym domu"  cz. 1 - Hanna Cygler
78. "Za cudze grzechy" cz.2 - Hanna Cygler



środa, 29 października 2025

Kamizelka / narzutka fuksjowa z cekinami

 Z tego samego materiału co poprzedni udzierg (klik), czyli Kid Silka od DROPSA kolor róż nr 13 i metalizowanej nici z cekinami YarnArt Paillettes róż nr 8004 powstała kamizelko-narzutka - taka trochę luźniejsza. Bardzo prosty fason, z rozcięciami na dole po bokach. Prezentuje się tak.


Przeczytałam/wysłuchałam:
68. "Mentalista" Camilla Läckberg i Henrik Fexeus
69. "Kult" Camilla Läckberg i Henrik Fexeus
70. "Polska pielęgniarka" Leah Moyes - NIE POLECAM! Irytuje mnie, gdy autor, który pokusił się o napisanie książki o historycznych wydarzeniach tak bardzo nie dba o to, by to co opisuje zgadzało się z prawdą historyczną, opiera się na jakiejś ogólnej wiedzy. Niestety najczęściej, w mojej opinii, dotyczy to amerykańskich autorów. Nie chodzi o jakieś fundamentalne prawdy a o detale, szczegóły, które uwiarygadniają opisywane historie. Tutaj  te detale nie zgadzają się z tym, jak było naprawdę i zepsuły mi odbiór całej historii. Może się czepiam, ale tak ja w "Tatuażyście z Auschwitz" tak i w tej książce bardzo mnie to zirytowało, dlatego nie polecam.
71. "Trylogia szczecińska. Sekrety i kłamstwa" cz.1 - Sylwia Trojanowska
72.  "Trylogia szczecińska. Prawdy i tajemnice" cz.2 - Sylwia Trojanowska
73.  "Trylogia szczecińska. Powroty i wspomnienia" cz.3 - Sylwia Trojanowska - za to tę trylogię polecam, "połknęłam" ją niespełna w półtora dnia.
74. "Kochana córeczko" Joanna Sielecka








czwartek, 9 października 2025

Cekinowa narzutka

  Inspirację znalazłam tutaj Design by Marte Helgetun. Moja wersja powstała z ośmiu motków KidSilk DROPSA kolor róż nr 13 i metalizowanej nici z cekinami YarnArt Paillettes róż nr 8004. 

   Bazą narzutki jest szal. Później nabrałam oczka na plecy i przerabiałam tym samym wzorem. Po zszyciu z boków i pozostawieniu otworów na ręce nabrałam oczka na rękawy, bo w mojej wersji dorobiłam rękawy.

Konstrukcja jest prosta, a efekt niebanalny. Narysowałam schemat, mam nadzieję, że zrozumiały i czytelny (poniżej). Ja jeszcze zrobiłam sobie broszkę-różę do spięcia.




 
   Sweterek - narzutka swoją premierę miał w teatrze 6. piętro. Sprawdził się dobrze. Rozmiar oversizowy, pasuje do spodni jak i do spódnicy.
A w teatrze byłam na "Miłość w Saybrook" Woodego Allena - polecam.

Przeczytałam/wysłuchałam:
64. "Strategia miłosna" - Joanna Mordak
65. "Rodzina Consonni. Noc pachnie chlebem" t.1 - Sabina Waszut
66. "Ludzie wędrowni" Anna Fryczkowska
67. "Głębia" Artur Kurasiński, Maciej Ziółkowski


niedziela, 14 września 2025

Błękitny szal z cekinami

   Ten szal powstał z pojedynczej nitki Kid Silk Dropsa i z błyszczącej nitki z cekinami Paillettes od YarnArt. Taki sam zestaw nitek jak w moim poprzednim projekcie. Wzór szala znalazłam w moich zasobach, wykończyłam go szydełkowym borderem według własnego pomysłu. Z tego połączenia powstał bardzo zwiewny i elegancki szal z błyskiem cekinów.




Przeczytałam/wysłuchałam:

60. "Córka głosu. Księga życia Hili Campos" t.1 - Agnieszka Wojdowicz
61. "Morze trzcin. Księga życia Hili Campos" t.2 - Agnieszka Wojdowicz
62. "Kroniki Jakuba Wędrowycza" t.1 - Andrzej Pilipiuk
63. "Czarownik Iwanow" t.2 - Andrzej Pilipiuk





czwartek, 4 września 2025

Niebieski z cekinami

    Sweter prawie w całości powstał podczas mojego urlopu. W domu skończyłam drugi rękaw i doszyłam guziki. Powstał z prawie 14 motków Kid Silk DROPSA (uwielbiam tę mieszanki moheru i jedwabiu). Dziergałam z podwójnej nitki, dlatego taki duże zużycie, no i rozmiar jest taki oversizowy. Do dwóch nitek Kid Silka dodałam błyszczącą nitkę z kolorowymi cekinami Paillettes od Yarn Art. Robiłam drutami 4,0, ściągacze 3,5. Sweter ma jedną wpuszczaną kieszeń, guziki z masy perłowej.

Sweter prezentuje się tak.



 Zostało mi trochę tych włóczek. Powstaje więc bardzo zwiewny szal z pojedynczej nitki z dodatkiem Paillettes. Będzie delikatnie i z błyskiem. I właśnie uświadomiłam sobie, że dawno nie robiłam szala drutach, bo tak pochłonęły mnie szydełkowe chusty. W planach mam kolejny sweterek z Kid Silka z dodatkiem cekinów. 


niedziela, 24 sierpnia 2025

Wakacje, wakacje...

    Wczoraj wróciłam z miesięcznego pobytu nad morzem. Pierwsze dwa tygodnie minęły mi na czytaniu/słuchaniu i robótkach. Pogoda była nijaka, więc o plażowaniu nie było mowy, zostały mi spacery po lesie i okolicy w okienkach pogodowych tzn. w momentach bez deszczu. Za to miałam okazję poobserwować z bliska parę łosi, które przychodziły na jabłka rosnące po drugiej stronie drogi naprzeciwko mojego domku. 


  Podczas tych dwóch tygodni wyrobiłam wszystkie włóczki, które wzięłam ze sobą. Przede wszystkim skończyłam kolejny neonowy kardigan z heksagonów z mieszanki bawełny i akrylu 50%/50% od Kokonki - motki ombre i tysiące włóczek, własny wybór kolorów, szydełko 3,5.



Zrobiłam kolejną chustę SisLove Short według projektu Joanny Grzelak https://sishomemade.pl/ z kokonka recotton - 100% bawełny.

Zrobiłam mandalę, którą jeszcze muszę napiąć na obręczy,
Ponieważ przede mną były jeszcze dwa tygodnie pobytu nad morzem, więc musiałam zorganizować sobie materiał do pracy. A że w Kokonki - motki ombre i tysiące włóczek zaczęła się promocja na włóczki firmy DROPS, w tym na moje ulubione Kid Silki, więc złożyłam zamówienie, które odebrałam w pobliskim paczkomacie.

I zaczęłam dziergać sweterek z błękitnej podwójnej nitki Kid Silka i nitki z cekinami os Yarn Art. Prawie cały zrobiła, został tylko jeszcze jeden rękaw. Od bardzo dawna nie robiłam swetra w częściach! Ten powstaje właśnie tym sposobem. 
Kolor bardzo dobrze komponuje się z różnymi okolicznościami przyrody.



   Cztery tygodnie minęły szybko. Kolejne dwa spędziłam z dziećmi i wnukami. Odwiedziłam miejsca, które lubię i za którymi tęsknię cały rok. To tutaj się regeneruję i odpoczywam od codziennych trosk, pędu, to tutaj ładuję akumulatory.



Przeczytałam/wysłuchałam:
46. "Victoria" Paloma Sanchez-Garnica
47. "Ostatnie dni w Berlinie" Paloma Sanchez-Garnica
48. "Niepokorne. Eliza" Agnieszka Wojdowicz
49. "Niepokorne. Klara" Agnieszka Wojdowicz
50. "Niepokorne. Judyta" Agnieszka Wojdowicz
51. "Alicja w krainie czasów. Czas zaklęty" Ałbena Grabowska
52. "Alicja w krainie czasów. Czas opowiedziany" Ałbena Grabowska
53. "Alicja w krainie czasów. Czas odzyskany" Ałbena Grabowska
54. "Syn pszczelarza" Kelly Irvin
55. "Syn biskupa" Kelly Irvin
56. "Syn siodlarza" Kelly Irvin
57. Szacki. Gniew" Zygmunt Miłoszewski
58. "Słup ognia" Ken Follet
59. "Wojsławicka masakra kosą łańcuchową" Andrzej Pilipiuk - to moje ostatnie odkrycie. Jakub Wędrowycz, jego przyjaciel Semen oraz odwieczny wróg Bardak to bohaterowie kolejnej, już 11, części cyklu "Oblicza Wędrowycza". Koniecznie muszę sięgnąć do wcześniejszych. Język, humor, sposób widzenia świata przez bohaterów bardzo mnie bawi. 

A jutro powrót do pracy...






Burgundowy sweter i nie tylko

   Burgund, to jeden z kolorów tego sezonu. Do tej pory nie miałam w swojej garderobie ubrań  w odcieniach bordo, Wcześniej wydawało mi się,...