wtorek, 7 lutego 2012

Kardigan

    Nareszcie coś innego, niż chusty, aczkolwiek nawiązanie do poprzedniej jest - kolorystyczne. Pamiętacie mój swetro - otulacz?  Okazał się niezbyt praktyczny w noszeniu, dlatego przerobiłam go na taki oto kardigan. Jest bardzo ciepły i dużo lepiej się go nosi. Poza tym ma dwie, bardzo praktyczne kieszenie. A swetro - otulacz robię, ale z mięciutkiej, rudej Alpaki.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podsumowanie roku 2025

 Moje dziewiarskie osiągnięcia w tym roku    Ostatni, męski sweter, już, lada moment będzie skończony, więc też go doliczam do tegorocznych ...