czwartek, 11 czerwca 2020

Szarości z błyskiem

    I kolejna chusta z serii glamour w szarościach zeszła z moich drutów (już jakiś czas temu). Wykorzystałam jeden motek włóczki Sal Abiye   ALIZE ( to ten błysk - cekiny i srebrna nitka) oraz jeden motek Lace DROPSA (30% jedwab, 70% alpaka).
Chusta prezentuje się tak.
               








  










Przeczytane...
    Myślę, ze warto przeczytać Sodomę Frederica Martela. Nie będę pisała mojej recenzji. Niech każdy wyrobi sobie własne zdanie.
      Kwiaty Edenu to seria. W trzech tomach autorka Myra Johnson opowiada o losach trzech sióstr żyjących w Stanach Zjednoczonych podczas Wielkiego Kryzysu. Każda z nich ma swoje marzenia. Pierwszy tom opisuje losy Bryony, najstarszej z sióstr (Upragniony deszcz), kolejny opowiada o Larkspur (Pałac w chmurach), ostatni o  (Pośród róż). Czy kobiety zrealizują swoje marzenia? Przeczytajcie, a znajdziecie odpowiedź na to pytanie.



   Kolejna seria, która wpadła mi w ręce to Ranczo Staffordów. To z kolei losy trzech braci, którzy mieli za sobą trudne dzieciństwo. Pierwszy tom opowiada o losach Colta Stafforda (Z powrotem w siodle), który po załamaniu  błyskotliwej kariery na Wall Street wraca do rodzinnego domu i poznaje byłą policjantkę Angelinę, pełniącą obowiązki gospodyni domowej. W drugim tomie (Dom na farmie) poznajemy losy Nicka, samotnego ojca wychowującego dwie córeczki. Mężczyzna zmaga się z problemami wychowawczymi, które sprawia jego starsza córka po tym, jak rodzinę opuściła matka dziewczynek.
.W przezwyciężeniu kłopotów pomaga mu Elsa - psycholog, która również przeżyła tragedię. Co połączy obydwoje bohaterów?

W ostatnim tomie (Pokój w dolinie) czytamy o Treyu, znanym piosenkarzu country, który wraca do domu, aby pomóc schorowanemu ojcu. Przypadkiem poznaje Lucy - samotną matkę z trójką dzieci i nastoletnią szwagierką. Ich losy również się razem splotą. Dobrze się czyta.



 Na koniec impresje ogrodowe.

 


 



   

2 komentarze:

  1. Dzień dobry.
    Na jakim rozmiarze drutów robiłaś ten śliczny szal? Mam w domu dwa motki Lace DROPSA i leży mi bo przeraziłam się jaka ta włóczka jest cieniutka . Szukam od pewnego czasu jakiejś inspiracji. Myślałam o przerobieniu jej razem z jakąś inną włóczką albo podobnym wykorzystaniu jak w tym szalu? Może coś mi doradzisz? Jestem fanką szali w zygzaki :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szal dziergałam na drutach nr 5,0. że względu na to, że druga użyta przeze mnie włóczka jest grubsza od Lace. Inne szale z Lace dziergałam na drutach 3,0 lub 3,5. Wszystko zależy od tego,jaki efekt chcesz uzyskać.Im grubsze druty do cienkiej włóczki,tym większy efekt mgiełki. Pozdrawiam

      Usuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...