Powstał zaraz po lawendowym. Jakoś nie miałam czasu go pokazać wcześniej, dopiero dzisiaj znalazłam chwilę, mimo przedświątecznych przygotowań.
Zużyłam 4,5 motka włóczki Kid Silk, którą uwielbiam za jej luksusowy skład (30% jedwabiu, 70% moheru). Dziergałam na drutach 3,0, wykończyłam szydełkiem 2,5.
Piękny szal! A życzenia - już spełnione :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie!