Nareszcie w domu. Cieszę się, że skończył się pobyt w sanatorium, aczkolwiek Ciechocinek jest piękny, pełen parków, kwiatów i zieleni. Znalazłam tam swoich kilka ulubionych miejsc. Jednym z nich był park nieopodal mojego ośrodka z przepiękną fontanną. Dzisiaj tylko przedsmak tego, czym chcę się podzielić w najbliższych dniach.
sobota, 2 czerwca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Burgundowy sweter i nie tylko
Burgund, to jeden z kolorów tego sezonu. Do tej pory nie miałam w swojej garderobie ubrań w odcieniach bordo, Wcześniej wydawało mi się,...
-
Spełniam prośbę Ani i Antoniny. Poniżej umieszczam schemat zszycia szala, aby powstał sweterek. Rozmiar swetra zależy o długości szala. ...
-
Nie jestem szydełkowa, zdecydowanie wolę druty, jednak od jakiegoś czasu chciałam zrobić szydełkową mandalę na obręczy. Oglądałam zdjęci...
-
Powakacyjnie realizuję jeszcze urlopowe pomysły. I tak na tej fali powstała chusta (a może szal?), którą nazwałam bałtyckim zefirem. Wyko...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz