poniedziałek, 31 marca 2014

Jajecznie - ciąg dalszy

   Kolejne jajo, tym razem połączyłam techniki. Koszulkę dostałam na wzór od pewnej miłej pani, która zaczęła przychodzić na nasze robótkowe spotkania. Ponieważ była za duża na plastikowe jajka, które wcześniej nabyłam, wyszperałam w moich zapasach styropianowe, większe. Ponieważ szydełkowa koszulka jest biała, na białym jajku jej nie widać. Postanowiłam najpierw ufilcować jajko na żółto i dopiero ubrać je w koronkową koszulkę.



1 komentarz:

Podsumowanie roku 2025

 Moje dziewiarskie osiągnięcia w tym roku    Ostatni, męski sweter, już, lada moment będzie skończony, więc też go doliczam do tegorocznych ...